Halloween - po Bożym Narodzeniu zarówno najbardziej popularne, jak i dochodowe święto
Do Polski Halloween zawitało w latach 90. Mimo niechęci dużej części naszego społeczeństwa do obchodzenia świąt zapożyczonych z innych kultur, obecnie staje się coraz bardziej popularne. Rosnące zainteresowanie widać w przedszkolach, gdzie najmłodsi robią lampiony z dyni. Nierzadko też dzieci przychodzą do szkoły przebrane za różne straszydła. Także w klubach organizowane są imprezy kulturalne. Nie zapominajmy o kinach i teatrach, przygotowujących specjalne spektakle i projekcje związane z Halloween.
Najpopularniejsze słodycze
Nie ma Halloween bez Candy Corn! Są to cukierki w kształcie ziaren kukurydzy. Każdego roku sprzedaje się 9 000 ton tych słodkości. Dzień przed Halloween został nawet ustanowiony oficjalnym świętem tych trójkolorowych cukierków.
(źródło: instructables.com)
To jednak nie tradycyjne łakocie są w tym czasie najpopularniejsze. Największym wzięciem cieszy się w tym dniu Snickers, a za nim są Reese's (cupcake wypełniony masłem orzechowym), Kit-Kat i M&M's. Ludzie szturmują sklepy, aby wypełnić swoje koszyki słodkościami 28 października - wtedy sklepy osiągają największą sprzedaż słodyczy w ciągu całego roku. Pięćdziesiąt procent dzieci podczas tradycyjnego „cukierek albo psikus” (ang. trick or treat) woli otrzymać czekoladki w porównaniu z 24%, które wolą nieczekoladowe słodycze i 10%, które preferują gumę. Reszta zadowoli się wszystkim, albo zrobi psikusa. Zwyczaj chodzenia po domu i zbierania cukierków jest w Polsce mało spopularyzowany.
Kwitnie też handel kostiumami i dekoracjami. Na Brooklynie można zamówić wydrążoną dynię. Już kilka dni przed Halloween pełno ich w restauracjach, barach i witrynach sklepów.
Wydatki
W Stanach Zjednoczonych Halloween obchodzone jest wyjątkowo hucznie. Mieszkańcy Nowego Jorku mogą liczyć na wyjątkową zabawę. Przez tę jedną noc ulice miasta wyglądają niemal jak plan najstraszniejszego horroru. Nowojorczycy kupują oryginalne stroje, przygotowują dynie, a także dekorują ulice i domy. Na Manhattanie największą atrakcją jest zwiedzanie Nawiedzonego Dworu. W dworze, stworzonym w miejscu dawnego magazynu, straszy 40 aktorów przebranych za duchy, zombie, ghule, psychopatów i klaunów. Zwiedzający odbywają wycieczkę po labiryncie pokoi, w których znaleźć można wiszące świnie, czy ochlapane „krwią” ściany. Wstęp kosztuje 45 dolarów, ale nowojorczycy chętnie płacą. Szacuje się, że na świętowanie zeszłorocznego Halloween przeciętny obywatel USA wydał około 77 dolarów i 52 centy. To najwięcej od lat! W 2008 i 2009 było to 56,31$, a rok później wydatki wyniosły 66,28 dolarów. Biorąc pod uwagę, że według oficjalnych statystyk w USA żyje ponad 318 milionów obywateli (w rzeczywistości jeszcze więcej) - jest to zawrotna suma!
Kontrowersje wokół Halloween
W związku z pogańskimi korzeniami, a także ze względu na fakt, że noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym świętem w Kościele Szatana, Halloween spotyka się z ostrą krytyką ze strony Kościoła Rzymskokatolickiego, Prawosławnego, Episkopalnego i Luterańskiego.Gdy jesteśmy już przy wydatkach na Halloween, potraktujemy to bardzo dosłownie. Okazuje się, że budżet na film o tym tytule (wersja z 1978) był tak mały, że zdecydowano się na użycie najtańszej maski dla postaci Michaela Myersa. Była to maska Williama Shatnera z filmu The Devil's Rain. Pomalowano ją sprayem na biało, powiększono otwory na oczy i pozbyto się włosów. Ze względu na niskie koszty produkcji, aktorzy byli zmuszeni także nosić swoje własne ubrania.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!