Jadav Payeng – człowiek, który zasadził las
Jadav Payeng zaczął sadzić drzewa 39 lat temu, a teraz mieszka w swoim lesie w Assam. Wszystko zaczęło się pewnego dnia, gdy 16-letni chłopak przechadzał się brzegiem rzeki Brahmaputra. Młodzieniec zaobserwował wtedy sporą liczbę węży, która pełzała po piaskach. Zbyt wysoki stan wody w rzece sprawił, że zwierzęta zostały wyrzucone na brzeg.
Jadav Payeng źródło: Wikipedia
Z powodu wysokich temperatur i braku drzew węże zdechły po kilku dniach. Payeng bardzo przejął się tą sytuacją. Wtedy postanowił, że musi wziąć sprawę w swoje ręce i przyczynić się do prób ratowania zwierząt. W tym celu udał się na wyspę położoną kilka kilometrów od brzegu rzeki Brahmaputra i zaczął na niej sadzić bambusowe drzewa, ponieważ tylko one były w stanie przyjąć się i przetrwać na piaszczystym terenie.
Wraz ze wzrostem ilości posadzonych drzew natrafił na problem w postaci ich podlewania. Nawadnianie sporego terenu przerastało po prostu możliwości jednego człowieka. Jadav stworzył więc bambusową platformę z glinianymi doniczkami, które napełnił wodą i zrobił w nich małe otwory po to, aby woda mogła zalewać drzewka przez cały tydzień. Na tym nie skończyła się jego kreatywność. Należało zadbać, by gleba została odpowiednio użyźniona. Udało się to osiągnąć, wypuszczając na teren przyszłego lasu dżdżownice i termity.
W 1980 roku Payeng został zatrudniony celem ponownego zalesienia 200 hektarów ziemi w ramach projektu Assam Forestry Division. Przedsięwzięcie zakończyło się po 5 latach. Obecnie las zajmuje powierzchnię przekraczającą 1000 hektarów.
Region ten jest znany jako „Aruna Chapori” i jest domem dla tysięcy gatunków drzew, kwiatów i bambusowych gajów. Znajduje się tam również wiele gatunków ptaków. W lesie można spotkać także cztery tygrysy, pięć nosorożców, króliki i wiele jeleni (stan na 2013 rok).
Stado stu słoni odwiedza las każdego roku i zostaje tam przez kilka miesięcy. Specjalnie dla nich Jadav Payeng zasadził bananowce. Obecnie las nazywany jest „Mulai”. Warto wiedzieć, że mulai to pseudonim Payenga.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!