Hatszepsut - królowa, która została faraonem
Rzućcie okiem na powyższe zdjęcie. Przedstawia ono Hatszepsut, drugą kobietę faraona w historii Egiptu. Czy zauważyliście w niej coś wyjątkowego?
Może jej ciężki, olśniewający nemes (chusta uważana za jedną z koron królewskich)?
Jej skrupulatnie wysklepione brwi?
A może bujną brodę?
Zapewne większości z Was najdziwniejsza wydała się właśnie charakterystyczna długa broda, która była jednym ze znaków rozpoznawczych męskich faraonów. Dlaczego została ona ujęta również w wizerunku władczyni?
Chociaż z punktu widzenia prawa Hatszepsut mogła ubiegać się o tron i była zdecydowanie najzdolniejszym kandydatem w ówczesnym czasie przytomnie uznała, że w patriarchalnym starożytnym Egipcie większość mieszkańców nadal nie była gotowa, by z pełnym przekonaniem mówić: „jestem z nią”. Jak każdy sprawny polityk, Hatszepsut znała siłę oddziaływania skoncentrowanej kampanii medialnej na opinię publiczną. Jej mądrość nakazała jej przedstawianie swojej osoby jako męskiego faraona. Właśnie z tego powodu powstało wiele sfałszowanych obrazów i statuetek, które skutecznie wzmocniły jej status.
Hatszepsut bynajmniej nie posunęła się do takich działań, aby udowodnić swoją wartość. „Faraonowa” z całą pewnością nie miała problemów z niską samooceną. Silna kobieta była głównym budowniczym i odznaczała się talentem negocjatorskim. To również za jej sprawą Jezus mógł otrzymać mirrę w dniu swoich narodzin.
Pomimo że Hatszepsut podjęła próby ochrony swojego dziedzictwa, czyli tych wszystkich wspaniałości, które wyszły spod jej ręki, jej pasierb podjął próby całkowitego wymazania jej z historii Egiptu. Zrobił to zresztą dość skutecznie. Jeszcze 200 lat temu uczeni nie mieli pojęcia o tym, że Hatszepsut w ogóle istniała.
Życie pisze najlepszy scenariusz
Droga Hatszepsut do objęcia władzy była wypełniona licznymi zwrotami akcji i wymuszała zacieśnienie wielu relacji międzyludzkich. Zupełnie jak w dobrym serialu. Warto wiedzieć, że mieszkańcy starożytnego Egiptu dążyli do utrzymania czystych linii krwi. Dlatego też bardzo często dochodziło do tego, że siostra wychodziła za brata.
Hatszepsut była córką Totmesa I i jego głównej żony Ahmes. Nepotyzm nie był niczym nadzwyczajnym w czasach starożytnego Egiptu. Męscy faraonowie bardzo często mieli więcej niż jedną żonę, aby zwiększyć swoje szanse na doczekanie się męskiego potomka, który będzie kontynuował linię władzy. Totmes nie był żadnym wyjątkiem. Posiadał on wiele „drugorzędnych żon”, których głównym zadaniem było wydanie na świat syna.
Kilkorgu z tych żon się udało wypełnić swoją misję. Jedna z nich (Mutnefret) urodziła chłopca, którego potem nazwano Totmesem II. Jego imię w żadnej sposób nie ułatwiło mu jednak objęcia władzy. Droga na szczyt była skomplikowana z powodu tego, że Totmes II był synem „mniejszej żony”. Musiał on więc konkurować o tron z resztą swojego rodzeństwa.
Jaki był najlepszy sposób, żeby Totmes II zabezpieczył swoją sukcesję? Oczywiście ożenienie się z własną siostrą.
Totmes umarł, gdy Hatszepsut była jeszcze nastolatką. Dziewczyna stała się królową Egiptu w bardzo młodym wieku. Jej mąż i jednocześnie brat Totmes II był również bardzo młody i być może to było powodem tego, że rządził nieporadnie, ale na całe szczęście (dla niego) jego małżonka była znacznie zdolniejsza.
Docieramy do momentu, w którym ważną rolę zaczynają odgrywać skomplikowane prawa sukcesji. Totmes II opuścił świat w dość młodym wieku, pozostawiając po sobie małego syna o imieniu Totmes III, który stał się nowym faraonem. Chociaż nie był on dzieckiem Hatszepsut, ta przyjęła tytuł regenta, by pomóc mu w rządzeniu, ponieważ jej pasierb w dalszym ciągu uczył się czytać hieroglify.
Po kilku latach rządzenia zgodnie z obowiązującą tradycją Hatszepsut zdecydowała się na podjęcie drastycznego kroku. Kobieta miała dość pozostawania w cieniu swojego pasierba, która nadal był dzieckiem i sama ogłosiła się faraonem.
Jeden obraz jest wart więcej niż 1000 słów
Na Hatszepsut czekała cała masa nowych zadań. Jako władca musiała nie tylko zajmować się zarządzaniem królestwem starożytnego Egiptu, ale także przekonywaniem innych, że się w ogóle do tego nadaje. Machina propagandowa ruszyła więc na dobre. Wykorzystano m.in sztukę. Hatszepsut umacniała swoją rolę, przedstawiając się jako męski faraon z długą brodą. Znacznie rzadziej (ale jednak) była obrazowana w tradycyjnych strojach kobiecych.
Świątynia Hatszepsut zwana „Świątynią Milionów Lat”
Trzeba obiektywnie przyznać, że kobieta faraon rządziła Egiptem bardzo sprawnie. Czas jej panowania był wypełniony spokojem, dobrobytem i rozwojem. Wśród największych osiągnięć Hatszepsut należy wymienić przygotowanie wspaniałych projektów architektonicznych (świątynia w Deir el-Bahari - uważana za jeden z cudów starożytnego Egiptu), rozwój handlu (głównie kadzidłami, skórą lamparta i mirrą) oraz sukcesy dyplomacje (zapobiegnięcie rozpadowi Egiptu w krytycznym momencie).
Usunięta z historii
Hatszepsut zaczęła się przygotowywać do swojego pogrzebu jeszcze w czasach gdy była królową i żoną Totmesa II. Początkowo nakazała zbudować dość skromny grobowiec dla niej i jej małżonka. Po tym, jak została faraonem, postanowiła wykuć dla siebie miejsce w słynnej Dolinie Królów, tuż za świątynią w Deir el-Bahari. Zmarła władczyni pozostawiła po sobie Egipt w szczycie jego rozwoju z mnóstwem nowo utworzonych sojuszy oraz pasierbem, który szczerze jej nienawidził.
Być może było to spowodowane urażoną męską dumą. Zamiast wdzięczności za to, że jego ciotka odwaliła kawał dobrej roboty, Totmes II robił wszystko, aby na zawsze wymazać pamięć o Hatszepsut. Niszczył posągi przedstawiającą kobietę faraona i nakazał pozbyć się wszelkich obrazów przedstawiających władczynie ze świątyń i pomników, które powstały za jej sprawą.
Co było przyczyną wrogości Totmes III? Trudno tak naprawdę to stwierdzić. Może zły wpływ miało na niego przejęcie władzy przez Hatszepsut, a może chciał, aby część osiągnięć jego ciotki była przypisywana jemu. Najprostszym wytłumaczeniem jest jednak brak aprobaty dla idei, w której to kobieta rządzi wielkim Egiptem.
Bez względu na przyczyny, magiczna „gumka” Totmesa III nie zadziałała tak, jakby sobie tego życzył. Hatszepsut była na tyle płodną twórczynią, że nie sposób było zniszczyć wszystkich dowodów jej istnienia i sprawnych rządów. Uczeni odnaleźli wzmiankę o niej na jednej ze ścian Deir el-Bahari, a w późniejszym czasie archeologowie odkryli jej sarkofag.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!