Jak pomóc dziecku, które nie radzi sobie w trakcie lekcji online i ma coraz większe zaległości? Czy to możliwe?
Sytuacja spowodowana Covidem wygląda jak wygląda. Także edukacja spowodowana pandemią koronawirusa nie jest na najwyższym poziomie. Choć rodzice i nauczyciele się starają, to nauka online niespecjalnie się sprawdza. Co zatem można zrobić, gdy dziecko ma zaległości i nie radzi sobie?
Trudna sytuacja spowodowana Covid-19
Od wielu rodziców można było usłyszeć, że nauka zdalna w szkole się nie sprawdza, bo dzieci nic nie rozumieją, a ich zaległości rosną. Oczywiście oburzenie jest tutaj w pełni zrozumiałe, wszak taka forma prowadzenia lekcji nie jest niczym przyjemnym dla nauczycieli, a dzieci jako odbiorcy także mają z nią problem. Aktualnie sytuacja wygląda tak jak wygląda i na chwilę obecną nie można nic z tym zrobić, można jedynie mieć nadzieje, że pandemia w końcu się skończy i wszystko wróci do normy. Zarówno nauczyciele, jak i rodzice alarmują, że przez naukę online dzieciaki mają spore zaległości, ale pomyślcie czy jeszcze rok temu ktoś spodziewałby się, że będzie pandemia? Zapewne nie! Zatem trudno było się przygotować, owszem gdy nastąpił pierwszy lockdown to był czas, który można było wykorzystać, ale cóż, czy został on wykorzystany? Chyba każdy zna odpowiedź.
Pomoc rodziców jest niezbędna
Bądźmy szczerzy, nauczanie zdalne nie przynosi odpowiednich efektów, ale jeszcze większy problem pojawia się wtedy, gdy dzieci mają problemy i nie radzą sobie z nauką. W takiej sytuacji pomoc rodziców jest niezbędna, wszak to oni muszą na bieżąco tłumaczyć dziecku materiał, ale i pomagać mu, gdy czegoś nie rozumie. Jak wiadomo pracując 8 godzin czy dłużej niespecjalnie ma się chęci, aby jeszcze uczyć dziecko, które nauczane powinno być w szkole, ale gdy nie radzi ono sobie w trakcie lekcji, to nie pozostaje nic innego, jak po każdych zajęciach przerabiać z nim materiał i na obecną chwilę lepszego rozwiązania nie ma.
Z czego wynikają problemy dziecka, które nie radzi sobie z materiałem?
Sama forma lekcji zdalnych nie jest dobra, bo tyle mówi się, że dzieci nie powinny spędzać czasu przed monitorami, a jednak teraz „przez monitor” muszą się uczyć i uczestniczyć jeszcze w lekcjach. Szczególnie jest to trudne dla tych, których rodzice ograniczali bądź niemal zabraniali korzystania z laptopa. Zazwyczaj dotyczy to dzieci w klasach 1-3. Teraz jednak okazuje się, że rodzice, którzy zapewniali dziecku inne rozrywki niż granie w gry czy korzystanie z sieci muszą uczyć swoje potomstwo korzystania ze sprzętów, bo jest to niezbędne, aby dzieciaki mogły uczestniczyć w lekcjach. To niewątpliwie paradoks, ale nic innego nie można zrobić. Oczywiście może się okazać, że dziecko nie radzi sobie, bo zwyczajnie nie odpowiada my taka forma lekcji i tutaj znowu nie ma innego rozwiązania niż zapewnienie pomocy i tłumaczenie materiału. Przyczyna nie zawsze leży też po stronie uczniów, bo i nauczyciele nie radzą sobie i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości.
Jak szybko pomóc dziecku, aby zaległości się nie powiększały?
Szybko na pewno nie można pomóc, bo nadrabianie zaległości to ciężka praca, którą musicie wspólnie podjąć. Jeżeli macie wątpliwości czy zastrzeżenia, że lekcje prowadzone są w sposób nieodpowiedni to warto porozmawiać o tym z nauczycielem prowadzącym. Możliwe, że taka forma zajęć i sposób ich prowadzenia nie odpowiada nie tylko Twojemu dziecku, lecz większości. Dla nauczycieli ta sytuacja jest także nowa, dlatego i oni muszą podjąć starania by nauczanie zdalne przynosiło efekty. Powinni nie tylko prowadzić zajęcia, ale i służyć pomocą, choćby poprzez wysyłanie dzieciom materiałów, które mogą być pomocne. Nauczanie zdalne nie sprawdza się nawet wśród nastolatków, którzy choć powinni uczestniczyć w zajęciach traktują ten czas jako koronaferie i w tym przypadku jedyną możliwością, aby zachęcić ich do lekcji jest brak pobłażania na nieobecności, co bardzo powoli się zmienia.
Aktualnie nie zapowiada się, aby dzieciaki wróciły do szkoły. Najtrudniejsza sytuacja jest w przypadku dzieci z klas pierwszych, które ledwo przyzwyczaiły się do chodzenia do szkoły, a już mają zajęcia online. Ale ten czas trzeba przeczekać i liczyć na to, że sytuacja się poprawi.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!