Przygotowanie uczniów do egzaminu online – czy to ma szanse się udać?
Egzamin ósmoklasisty zbliża się wielkimi krokami, co przeraża nie tylko uczniów, ale i rodziców czy nauczycieli, bo każdy wie jak obecnie wygląda nauka zdalna. Bądźmy szczerzy, taka forma się nie sprawdza, ale nie jest to tylko wina nauczycieli, ale i uczniów, którzy jeszcze niedawno nie chcieli uczestniczyć w takich lekcjach. Dopiero groźba nieklasyfikowania podziałała na nich jak kubeł zimnej wody i w końcu ich podejście się zmieniło. Skoro jest tak, a nie inaczej, to trzeba wykorzystać możliwości jakie się ma. Już niedługo odbędzie się próbny egzamin i cóż, pokaże on jak duże są zaległości, a może okaże się inaczej...Zatem czy egzaminy online mają sens?
Przygotowanie rzecz ważna
Zmiany i zmiany, stąd wielu uczniów może mieć problem z tym co się zmieniło, a co pozostało bez zmian. Jeżeli zastanawiacie się jak liczyć punkty do liceum, to w tym temacie akurat nie nastąpiły zmiany. Natomiast nieco inaczej może wyglądać rekrutacja, tzw. wniosek o przyjęcie będzie można złożyć online, co miało już miejsce w zeszłym roku, natomiast zmieni się forma egzaminu próbnego, a dokładnie to, że będzie on odbywał się online. Dlatego już teraz jest ostatnia chwila, by zacząć się do niego przygotować i potraktować to poważnie. Owszem próbny egzamin do niczego się nie liczy, ale dzięki niemu dowiecie się co umiecie, a z czym macie problem. Nie będziemy nikogo okłamywać, zaległości niemal każdy uczeń ma duże, ale jednak jeszcze jest szansa, by sporo materiału nadrobić.
Czy przeprowadzenie egzaminu ósmoklasisty ma sens? I tak i nie
Jeżeli uczniowie uczciwie podeszliby poważnie do egzaminu próbnego, to wyniki realnie pokazywałyby z jakim działem występuje największy problem. Wtedy też można by hipotetycznie policzyć ile otrzymałoby się punktów do liceum i czy w takie sytuacji miałoby się szansę dostać do wymarzonej szkoły. Ale będzie to miało miejsce tylko wtedy jeżeli uczniowie, ale i ich rodzice podejdą do tego tematu uczciwie. Wystarczy tutaj przypomnieć konkurs matematyczny "Kangur", który jasno pokazał, że z uczciwością było różnie. W tym roku wyniki były tak dobre, że aż niemożliwe, a wynikałoby to z tego, że konkurs odbywał się online, co oznacza, że za dzieciaki zagadnienia rozwiązywali rodzice. Stąd pojawia się uzasadniona wątpliwość czy przypadkiem w tym roku egzaminu ósmoklasisty nie będą pisali rodzice zamiast dzieci. Niestety taka sytuacja jest nader realna. A jeżeli nawet całego egzaminu nie będą pisali rodzice, to być może będą zostawią ściągę dla swoich dzieci. Ok, nie wszyscy rodzice są tacy, ale sporo może mieć takie podejście, a przecież co z tego, że dziecko otrzyma wysoki wynik, jeżeli prawdziwy egzamin pokaże rzeczywiste umiejętności i wtedy prawda wyjdzie na jaw.
Kreatywność nie zna granic
Kreatywność dzieci nie zna granic. Podamy Wam tylko kilka przykładów na co wpadają uczniowie podczas ustnej odpowiedzi czy pisania sprawdzianów. Jednym z ciekawszych pomysłów jest umieszczanie ściąg na bocznych ścianach bądź na blacie biurka, ewentualnie na suficie. Nagminne wyłączanie kamerki czy głosu, by w tym czasie pytać o odpowiedzi rodziców czy starsze rodzeństwo to kolejny przykład. Okłamywanie nauczycieli, że nie ma się kamerki, a w czasie sprawdzianu korzystanie ze smartfona i spisywanie odpowiedzi, to kolejny "genialny" pomysł. Pomyślcie więc, że dzieci to podobno przyszłość narodu, a coś zapowiada się, że ta przyszłość będzie mało wyedukowana, a najgorsze jest to, że dzieciaki mają cichą aprobatę rodziców, a czasem nawet nie cichą.
Czy to ma sens?
Przeprowadzenie egzaminu online ma sens, ale tylko wtedy, gdy zasady będą jasne i jednolite i przede wszystkim uczniowie oraz ich rodzice wykażą się uczciwością. Niestety wydaje się, że jest na to mała szansa, bo nawet jeżeli wymagano by, aby kamerka była obowiązkowa to jednak odezwałyby się głosy, że nie wszystkich na nią stać, co jest zabawne, bo na Allegro można zakupić model z mikrofonem za 34 złote. Ale przecież 500 plus nie jest na to, aby inwestować w dziecko, lecz po to, aby dokładać do budżetu (sarkazm).
Są kraje, gdzie ściąganie jest nie do pomyślenia, a są też takie jak Polska, gdzie uczniowie ściągają na potęgę. Warto więc zastanowić się, czego uczniowie się nauczą, mając takie podejście.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!