Najwięcej Oskarów dla jednego filmu cz.2 – „Titanic”
Z okazji zbliżającej się gali rozdania Oskarów 2018 kontynuujemy nasz przegląd filmów, które w historii ceremonii rozdania nagród Akademii Filmowej zdobyły ich najwięcej, bo aż jedenaście. W przeciwieństwie do „Ben Hura” „Titanica” oglądał niemal każdy, a przynajmniej każdy o nim słyszał. Dlatego też postanowiliśmy, że nie będziemy przedstawiać Wam zarysu fabuły i historii powstania filmu z 1997 roku. W zamian przygotowaliśmy zbiór interesujących faktów, o których wie niewielka liczba widzów. Całość podamy w najprzyjemniejszej chyba internetowej formie, czyli numerowanej listy ciekawostek.
- Żaden z kinomanów nie wyobraża sobie, że Jacka Dowson'a mógłby grać kto inny niż Leonardo Di Caprio, a w rolę Rose miałaby wcielić się jakaś inna aktorka niż Kate Winslet. Jak głosi jedno z internetowych przysłów „co się raz zobaczyło, tego nie można odzobaczyć”. Dobór tej dwójki aktorów nie był jednak tak oczywisty od samego początku. Do głównej roli męskiej brano pod uwagę także Matthew McConaughey'a i kilku innych panów. Dużo bardziej zacięta była walka o rolę Rose. Pod uwagę brano Nicole Kidman, Jodie Foster, Cameron Diaz,Sharon Stone, Gwyneth Paltrow, a nawet... Maddonę i całą masę innych aktorek.
- Najbardziej na roli Rose zależało jednak Kate Winslet. Najlepiej świadczy o tym anegdota, która tylko w połowie jest autentyczna. Reżyser James Cameron miał usłyszeć od aktorki, że „będzie szaleńcem, jeśli nie zdecyduje się jej obsadzić”. Aktorka zaprzeczała tym rewelacjom, ale jednocześnie przyznała, że po przesłuchaniu wysłała do Camerona czerwoną różę z liścikiem „Od Twojej Rose”. Po przyznaniu jej roli powiedziała, że „wiele jej rówieśniczek – Uma Thurman, Gwyneth Paltrow, Winiona Ryder – było prawdopodobniejszym wyborem. Miałam szczęście”. Fałszywa skromność?
- Film zdobył aż 11 Oskarów, ale bynajmniej nie oznacza to, że nie miał szans na więcej. Obraz był bowiem nominowany w 14 kategoriach. To rekord niepobity do dziś.
- Aby widz uzyskał wrażenie, że ciała w wodzie faktycznie są zamrożone, na twarze aktorów nałożono proszek, który następnie skrystalizował się po wystawieniu na działanie wody. Świetnym materiałem okazał się w tym przypadku również wosk, który nakładano na włosy i ubrania. Dzięki temu uzyskano błyszczący, zamrożony wygląd.
- Zastanawialiście się kiedyś, jak głęboki był „ocean”, w którym rozgrywały się ostatnie sceny filmu? Większość wody, którą widzimy na ekranie, zebrano w ogromnym basenie o głębokości zaledwie jednego metra.
- Jack, a w zasadzie Joseph Dowson żył naprawdę i zginął podczas katastrofy Titanica. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale musicie wiedzieć, że James Cameron, który był nie tylko reżyserem, ale i scenarzystą dowiedział się o tym fakcie dopiero po zakończeniu prac nad historią. Przypadek ten sprawił, że grób J. Dowson'a jest najczęściej odwiedzanym grobem na cmentarzu w Halifaksie. Niektórzy z fanów filmu twierdzą, że reżyser tylko udawał zaskoczenie faktem istnienia prawdziwego Dowson'a. Wskazywać by na to miały podobieństwa pomiędzy filmowym bohaterem, a jego rzeczywistym odpowiednikiem.
- Titanic był pierwszym filmem, w którym dwie osoby były nominowane były do Oskara za odgrywanie tej samej postaci. Drugim filmem był Iris z 2001 roku.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że kasowe filmy najpierw pojawiają się w kinach, a dopiero później, po dłuższym czasie mamy szanse kupić je w wydaniu DVD bądź Blu-Ray i obejrzeć w domowym zaciszu. Zupełnie inaczej było z filmem „Titanic”. Podczas gdy był on grany w kinach, na rynku pojawiło się wydanie VHS. To pierwszy taki przypadek w historii.
- Wiąże się z tym inne historyczne wydarzenie, które rozjaśnia powody tak szybkiej dystrybucji na kasetach magnetowidowych. „Titanic” jest filmem najdłużej wyświetlanym w amerykańskich kinach. Ostatnie seanse miały miejsce dwieście osiemdziesiąt jeden dni po premierze, która miała miejsce 19 grudnia 1997 roku. Niektóre z kopii były już tak zajechane, że Paramount było zmuszone do wysyłania zamienników.
- „Titanic” był pierwszym filmem Jamesa Camerona, w którym historia nie kręci się wokół bomby atomowej ani się o niej nie wspomina.
- Faktyczny transatlantyk ociekał luksusem. Wystarczy powiedzieć, że wynajęcie najdroższego pokoju, a w zasadzie apartamentu, na który mogli pozwolić sobie wyłącznie członkowie pierwszej klasy, kosztowało prawie 4,5 tys. dolarów. Niewiele? Jak wiadomo, wskutek inflacji, wartość pieniądza zmienia się wraz z biegiem lat. W przeliczeniu na dzisiejszą wynajęcie apartamentu kosztowałoby 75 tys. dolarów, a to już robi wrażenie, prawda?
- Kompozytor James Horner powiedział, że pierwsza wersja filmu, którą widział trwała 36 godzin.
- Większość z tysiąca statystów, których zaangażowano w produkcję filmu brała udział w trzygodzinnych prelekcjach, których tematem było prawidłowe zachowanie się i maniery obserwowane w 1912 roku. Za sprawą tych szkoleń film miał być bardziej autentyczny.
- „Titanic” to nie pierwszy film, który zobrazował zatonięcie słynnego statku i zdobył za to Oskara w kategorii Najlepszy film. Pierwszym była „Kawalkada” z 1933 roku. Ostatecznie zgarnął trzy statuetki.
- Fragment drewnianej boazerii, na której Rose unosiła się po zatonięciu Titanica został przygotowany na wzór autentycznego eksponatu, który przetrwał zatonięcie i jest wystawiony w Maritime Museum of the Atlantic w Halifax w Nowej Szkocji.
- Rysunek nagiej Rose został stworzony przez Camerona.
- Wyprodukowanie filmu „Titanic” pochłonęło więcej pieniędzy niż budowa oryginalnego statku. Budżet obrazu wyreżyserowanego przez Camerona zamknął się w 200 milionach dolarów. Budowa statku kosztowała natomiast 7,5 miliona dolarów. Po uwzględnieniu inflacji wychodzi nam 150 milionów dolarów.
- Film pierwotnie nosił tytuł „Planet Ice”.
- Większość dekoracji na statku była przygotowana pod nadzorem naukowców z White Star Line, pierwotnej firmy, która skonstruowała i urządziła Titanica.
- Aktorki, które grają Rose, mają różny kolor oczu.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!