Rollercoaster Valravn – cztery razy naj
Kolejki górskie największą popularnością cieszą się w Stanach Zjednoczonych. Mając to na uwadze, nikogo nie powinno zaskoczyć, że największy rollercoaster znajduje się właśnie na terenie USA, a dokładniej w parku Cedar Point. Tamtejsza kolejka jest nie tylko najwyższa na świecie. Valravn, bo właśnie taką nazwę nosi gigantyczna atrakcja, jest również najdłuższą oraz najszybszą kolejką typu Dive Coaster na naszym globie. Poznajcie najciekawsze dane dotyczące stalowego olbrzyma firmy B&M.
Kolejka górska została otwarta dla wszystkich chętnych śmiałków 7 maja 2016 roku i oczywiście działa do dziś. Jej budowa trwała niecały rok i rozpoczęła się dokładnie 9 września 2015 roku. Efektem była trasa licząca nieco ponad kilometr (1040,9 metra), którą pokonuje się w 2 minuty i 23 sekundy. Najdłużej trwa wyniesienie wagonika na maksymalną wysokość 68 metrów. Po osiągnięciu szczytu pasażerowie zjeżdżają w dół przy maksymalnym kącie spadku wynoszącym 90 stopni. Suche liczby nie oddadzą wrażeń, które towarzyszą podczas takiego zjazdu. Należy doświadczyć tego na własnej skórze lub przynajmniej obejrzeć, jak wygląda to z perspektywy innych. Cały przejazd możecie zobaczyć na poniższym filmie.
Wśród interesujących danych na temat Valravna należy wymienić także maksymalną prędkość, którą osiągają trzy wagoniki z ośmioma osobami zasiadającymi w każdym z nich. Jest to blisko 121 kilometrów na godzinę. Czyni to kolejkę górską w parku Cedar Point najszybszym rollercoasterem na świecie. Tak szybkiej przejażdżki może doświadczyć 1200 pasażerów w ciągu godziny. Wątpimy jednak, czy znajdzie się aż tak dużo odważnych.
Być może interesuje Was geneza nazwy atrakcji. Fani cięższego brzmienia mogą kojarzyć duński zespół Valravn. Nie jest to bynajmniej przypadek. Zarówno opisywany model Dive Coastera, jak i skandynawski band, nawiązują do stworzenia, które znane jest z folkloru duńskiego. Valravn to mitologiczny kruk żywiący się ciałami ofiar na polu walki. Jak ma się to do kolejki górskiej, która ma znacznie bardziej rozrywkowy charakter? Pomysłodawcy rollercoastera nazwali tak swoją atrakcję głównie ze względu na pionowy spadek, który ma symbolizować drogę, jaką pokonuje ptak podczas pikowania na swoją zdobyć. Co ciekawe park zarejestrował nazwę „Valravn” jako znak towarowy.
Największym rollercoasterem w Polsce jest Lech Coaster umiejscowiony w chorzowskiej Legendii. Chociaż jego dane techniczne nie są tak imponujące, jak stalowego giganta z USA to i tak jest w stanie dostarczyć wielu emocji. Wagoniki w najszybszym punkcie na trasie liczącej nieco ponad 900 metrów osiągają prędkość dochodzącą do 95 kilometrów na godzinę. Cały przejazd trwa 104 sekundy.
Jeśli nigdy wcześniej nie korzystaliście z tego typu atrakcji, proponujemy zacząć od czegoś mniejszego.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!