Szczękacie z zimna zębami? Dowiedzcie się, dlaczego tak się dzieje
Bardzo często zdarza się, że w momencie, gdy bardzo zmarzniemy, zaczynamy drżeć i szczękać zębami. Próbowaliście kiedyś się przed tym powstrzymać? Okazuje się, że jest to niemożliwe. Drżenie ciała i „dzwonienie” zębami jest silniejsze od nas. Dzięki nam dowiecie się, jak to się dzieje, że zaczynacie szczękać zębami na mrozie.
Gdy temperatura powietrza spada, ludzki organizm usiłuje za wszelką cenę utrzymać temperaturę ciała na odpowiednim poziomie. Jak zapewne wiecie, jest to 36,6 stopni Celsjusza. Jednym z takich symptomów, które wskazują, że organizm broni się przed wychłodzeniem jest właśnie szczękanie zębami oraz drżenie całego ciała. Spowodowane jest to niekontrolowanym napinaniem się oraz rozluźnianiem małych mięśni w ciele. Nic na to nie poradzimy, chyba że szybko znajdziemy się w znacznie cieplejszym otoczeniu.
W wyniku zachodzącej reakcji chemicznej i tarcia o siebie mięśniowych włókien wytwarzane jest ciepło. Jeśli to drżenie nie jest wystarczające do podtrzymania pożądanej temperatury ciała, wszystkie mięśnie samoistnie zaczynają się napinać i rozluźniać. Dotyczy to nawet tych mięśni, nad którymi w normalnych warunkach mamy pełną kontrolę. Podczas gdy organizm broni się przed wychłodzeniem tracimy możliwość sterowania nimi z własnej woli. Gdy jest naprawdę mroźno, w drgania wpadają również silne mięśnie znajdujące się tuż przed uchem. Odpowiadają one za podtrzymywanie szczęk. Kiedy one zaczynają wpadać w „turbulencje” w ruch wprawiane są nasze szczęki, co w efekcie powoduje „szczękanie” zębami.
Inaczej sprawa ma się z niemowlętami. Nie potrafią one drżeć z zimna. Gdy dzieciaczek potrzebuje większej ilości ciepła, sygnalizuje to płaczem, podobnie jak inne potrzeby. Dlatego też czasami ciężko wyczuć jak powinni zachować się rodzice.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!