Znajdźcie wspólną pasję i dzielcie ją od zaraz. Sport i rekreacja z psem na co dzień
Tyle mówi się o tym, że najgorszym wrogiem czworonoga jest nuda. Wiele w tym prawdy. Nuda nie tylko ogranicza możliwości rozwoju, związanego przecież mniej lub bardziej bezpośrednio z wszelkiej maści podejmowanymi aktywnościami fizycznymi i umysłowymi, ale i stanowi ważny czynnik ryzyka wystąpienia u psa zaburzeń behawioralnych. Pod tym względem nasz pies niewiele się od nas różni – dokładnie tak, jak i my, potrzebuje zajęcia, najlepiej aktywnej zabawy, która pozwoli rozładować skumulowaną energię, przywrócić równowagę emocjonalną i psychiczną oraz cieszyć się, tak po prostu, każdym mijającym dniem.
Tyle mówi się o tym, że najgorszym wrogiem czworonoga jest nuda. Wiele w tym prawdy. Nuda nie tylko ogranicza możliwości rozwoju, związanego przecież mniej lub bardziej bezpośrednio z wszelkiej maści podejmowanymi aktywnościami fizycznymi i umysłowymi, ale i stanowi ważny czynnik ryzyka wystąpienia u psa zaburzeń behawioralnych. Pod tym względem nasz pies niewiele się od nas różni – dokładnie tak, jak i my, potrzebuje zajęcia, najlepiej aktywnej zabawy, która pozwoli rozładować skumulowaną energię, przywrócić równowagę emocjonalną i psychiczną oraz cieszyć się, tak po prostu, każdym mijającym dniem.
Moda na aktywność z psem – czy może być groźna?
Jednak obserwując pewne nasilające się ostatnimi czasy wśród wielu opiekunów czworonogów tendencje, przychodzi na myśl inne zjawisko, mogące, a często już i będące wrogiem psów, a mianowicie moda.
Popychająca właścicieli w coraz to nowych kierunkach, nakłaniająca do nieustannego testowania nowości, narzucająca popularyzujący się, a zarazem jakby nagle jedyny właściwy styl życia, moda wciąż i wciąż niepokoi czworonogi, zaburzając rutynę i bezpieczny spokój ich codzienności.
Czego tym razem owa moda dotyczy? Wystarczy spojrzeć za okno, gdzie słońce coraz częściej wygląda zza chmurnej powłoki nieba, by domyślić się, że chodzi oczywiście o sport i rekreację z psem. Trudno jednak wyobrazić sobie, że sport i rekreacja mogą w jakikolwiek sposób zagrażać czworonogom. A jednak! Moda ma bowiem to do siebie, że pociąga za sobą wiele konsekwencji, których nie widać na pierwszy rzut oka. Warto zatem zastanowić się, jak bawić się z psem aktywnie, kreatywnie i bezpiecznie zarazem, nie dając się zwariować.
Nie rób z mopsa sportowca – postaw na przyjemną i kreatywną formę rekreacji z psem
Wspólna aktywność sportowa z psem nęci, kusi, fascynuje. Trudno się dziwić – to wciąż coś zupełnie innego, niecodziennego, tak bardzo nowoczesnego, a jednocześnie bliskiego naszym sercom. Uprawianie sportu, który sprawia przyjemność, na dodatek w tak dobrym towarzystwie, jakie zapewnia czworonożny przyjaciel to dla wielu z nas synonim idealnie spędzonego czasu. Gdzie zatem mógłby leżeć problem? W przesadzie. Niestety, podążając z modą popadamy w nią zaskakująco często.
Sport z psem brzmi dumnie, wygląda efektownie i wielu przypadkach naprawdę sprawia radość, niosąc satysfakcję obu uczestnikom tego wyjątkowo intrygującego układu. Jednak nie zawsze – wyobraźmy sobie mopsa, którego właściciel zapragnął uprawiać wspólny jogging po leśnych ścieżkach lub jamnika, którego opiekun próbuje usilnie rozpocząć przygodę z bikejoringiem. Pewne aktywności sportowe i zabawy kondycyjne nie nadają się dla wszystkich psów i o tym należy pamiętać.
Sport z psem to doskonały pomysł, ale mierzmy siły na zamiary – wybierajmy aktywność idealną dla nas, jako pary
Pragnąc spędzać więcej czasu aktywnie, angażując psa w kreatywne formy rekreacji, wykorzystujące profesjonalne akcesoria sportowe i wymagające technik kondycyjnych, warto przeanalizować wzajemne predyspozycje fizyczne oraz preferencje.
Charcik, wyżeł, border collie czy hiperaktywny terrier doskonale odnajdzie się w zadaniach, wymagających dużej siły i kondycji fizycznej, czerpiąc olbrzymią przyjemność zarówno z wyzwania, jak i zaawansowanej współpracy z trenerem. Jednak psy lękliwe, wrażliwe nie poradzą sobie w sportach, które zwykle uprawiane są w większym gronie. Rasy małe, o krótkich łapach i „kanapowej” kondycji, mogą z kolei nie poradzić sobie podczas długodystansowego joggingu, tym bardziej zaś intensywnego biegu przy rowerze.
Co zatem możemy zaproponować czworonogom, które nijak nie predysponują do aktywności typowo sportowych? Najlepiej rekreację podwórkową w kreatywnym stylu. W sklepach zoologicznych bez trudu znajdziemy akcesoria do agility, gadżety edukacyjne i smycze dla psa, które pozwolą w mgnieniu oka przemienić przydomowy ogródek w zielony park przygód i tor przeszkód, w sam raz dla naszego czworonoga.
Tworząc plac zabaw dla psa, wybierajmy tory zręcznościowe, huśtawki, rampy i kładki oraz obręcze do skoków i regulowane stacjonaty, które składa się i rozstawia z łatwością, zajmujące niewiele miejsca po złożeniu oraz na tyle wytrzymałe, by przetrwały więcej niż jeden sezon wspólnego szaleństwa.
Nie to, to co innego. Sport z psem wcale nie musi być „wielkim sportem”, wystarczy, że sprawi przyjemność
Jeżeli jednak tego rodzaju aktywne zabawy z psem nie trafiają w punkt, może warto rozważyć inne możliwości? Ważne, by nie popaść w przesadę i skupić się na zajęciu, które naprawdę sprawi przyjemność. Przecież nie każdy musi od razu być sportowcem przez duże „S”.
Sezon słońca i aktywności na świeżym powietrzu nadchodzi wielkimi krokami? Przywitajcie go z uśmiechem, znajdując wspólną pasję, którą realizować zaczniecie (bez wielkich przygotowań i treningów) od razu i równie chętnie wrócicie do niej jutro, pojutrze i każdego kolejnego dnia.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!