Garfield – kot, który uwielbia Boże Narodzenie
Chociaż ciężko w to uwierzyć Garfield uwielbia coś więcej poza spaniem i lasagne. Nie wpływa to jednak na fakt, że lista znienawidzonych rzeczy i tak jest znacznie dłuższa, a na jej czele od zawsze znajdują się poniedziałki. Mało sympatyczny kot podziela więc odczucia wielu z nas, chociaż on początku tygodnia bynajmniej nie kojarzy z powrotem do pracy. Każdy wysiłek fizyczny oprócz podniesienia kubka kawy, ganiania listonosza i pełzania do choinki, aby sprawdzić, jakie prezenty dostał tym razem, jest dla niego nieuzasadniony i budzi wstręt.
Dlaczego leniwy, ponad 40-letni kocur, który zdaje się nienawidzić całego świata, tak bardzo przepada za świętami? Jeden z powodów pojawił się już we wstępie. Może on wtedy liczyć na całą masę prezentów, typowo świąteczne smakołyki oraz specjalną lasagne. W ostatnim przypadku chodzi głównie o dodatkową ilość, którą przygotowuje dla niego jego pan, Jon, chociaż lepiej byłoby powiedzieć o nim podwładny, bo to Garfield wydaje się dzielić i rządzić w całym domu.
Święta Bożego Narodzenia to również czas, w którym pomarańczowy kocur może liczyć na częstsze głaskanie, przede wszystkim przez gości, którzy w czasie świąt odwiedzają Jona. Znajdzie się jeszcze kilka powodów, z którymi możecie zapoznać się, oglądając specjalny odcinek serialu animowanego wydany właśnie z okazji Bożego Narodzenia. Znajdziecie go poniżej.
Garfield po raz pierwszy wyszedł spod swojego ciepłego kocyka i zaprezentował się szerszej publiczności 19 czerwca 1978 roku. Komiks, którego głównymi bohaterami są narcystyczny kot, niezbyt ogarnięty pies Odie i wiecznie samotny Jon już w premierowym roku był drukowany w ponad 40 gazetach. Nowe paski pojawiają się do dziś. Na oficjalnej stronie internetowej Garfielda świeża, krótka historyjka jest wstawiana codziennie. Od początku istnienia aż po dziś kota rysuje jego twórca Jim Davis.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!