Wielka ucieczka alianckich lotników
„The Great Escape” - film z 1963, opowiadający o ucieczce grupy więźniów z obozu dla alianckich jeńców wojennych. Za scenariusz filmu posłużyła historia, która wydarzyła się naprawdę - i to w Polsce, na terenie dzisiejszego województwa lubuskiego, koło Żagania. To tam miała miejsce największa w historii ucieczka z więzienia.
Podczas II wojny światowej działał tam niemiecki obóz Stalag Luft III. Przeznaczony był dla zatrzymanych, alianckich lotników. Lokalizacja nie była przypadkowa. Słabo zaludniony teren i odległość od neutralnej Szwajcarii - 600 km i 300 km od wybrzeża Morza Bałtyckiego miały za zadanie skuteczne zniechęcenie do próby ucieczki. Nie zniechęciło to jednak przetrzymywanych, którzy zdecydowali się na to w 1944 roku.
Nigdy wcześniej, ani nigdy później w historii nie powstał plan tak rozbudowany, ale i jednocześnie ryzykowny. Niech o jego skali świadczy fakt, że drogę ucieczki przygotowywało kilkuset więźniów! Aby zwiększyć szanse powodzenia, zdecydowano się na drążenie aż trzech tuneli. Tunele „Tom” i „Dick” (nazwy nadano w celach konspiracyjnych) położone były w zachodniej części obozu. Pierwszy z nich został odkryty podczas jednego z przeszukiwań. Z czasem obóz zaczął się rozrastać, w wyniku czego wyjście, prowadzące z tunelu „Dick”, znalazło się w nowym sektorze. Ostatnią szansą był „Harry”.
Wykopany na głębokości 9 metrów osiągnął 111 metrów długości. Dlaczego był aż tak głęboki? Niemieccy wartownicy porozstawiali mikrony zawieszone blisko przy ziemi. Miało to na celu zaalarmowanie ich, gdy usłyszą prace prowadzone pod jej powierzchnią, a te były wykonywane przy użyciu wszystkiego, co się dało. Do budowy wykorzystano deski, worki i puszki. Kluczową sprawą okazało się skonstruowanie pompy dostarczającej powietrze.
Podczas ucieczki okazało się, że tunel jest za krótki. Jego wyjście znajdowało się w promieniu widzenia niemieckich strażników. 80 osób zdołało przemknąć do pobliskiego lasu, jednak tylko trzem udało się uniknąć schwytania. Masowa ucieczka jeńców wywołała furię Hitlera. Nakazał rozstrzelać wszystkich schwytanych, a także komendanta obozu i strażników. Ostatecznie śmierci uniknęła połowa z nich.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!