Wrzuć na luz - sposoby na walkę z codziennym stresem
Możemy mieć poczucie, że nic nie da się zrobić ze stresem. Rachunki nie przestaną przychodzić, nigdy też nasz dzień nie wydłuży się o kilka dodatkowych godzin. Obowiązki w pracy i domu zawsze będą wymagające. Okazuje się jednak, że mamy więcej kontroli nad naszym stresem, niż nam się wydaje! Wszystko zależy od naszego stylu życia, myśli, emocji i sposobu radzenia sobie z problemami. Nie ważne, jak bardzo stresujące życie prowadzimy - istnieją kroki, które pozwolą zmniejszyć ciśnienie i odzyskać kontrolę.
Być może do pracy nad samym sobą przekona Was fakt, że stres szkodzi naszemu sercu. Coraz częściej bywa on przyczyną zawału już u osób, które mają nieco ponad 20 lat i nierzadko u 30-latków! Jeszcze niedawno średnia wieku zawałowca wynosiła 50 lat. Specjaliści alarmują, że w dużym stopniu można za to obwiniać właśnie stres. Jak z nim walczyć?
-
Naucz się mówić NIE!
To wbrew pozorom niełatwa sztuka. Presja otoczenia, które wie lepiej co dla nas dobre, bywa przyczyną, że zgadzamy się na coś, co jest ponad nasze siły i chęci. Stanowi to dodatkowe źródło stresu. Musimy być asertywni i odmawiać, gdy uznamy, że tak będzie dla nas lepiej. Starajmy się także nie przejmować, czy inni będą to rozumieć, czy też nie!
-
Spotykaj się ze znajomymi
Spędzanie dłuższego czasu w samotności nie odbija się tylko na naszym psychicznym samopoczuciu. Osoby żyjące w udanych związkach są bardziej szczęśliwe. Jeśli kogoś masz (rodzina, przyjaciel, partner) - dbaj o swój związek z nim. Jeśli nie mamy bliskiej osoby, może warto poznać kogoś nowego. Może być to zwykły znajomy. Dla tych wyjątkowo antyspołecznych istnieje możliwość zadbania o zwierzaka. Troszcząc się o innych, zapominamy o swoich problemach!
-
Odetnij się od ludzi, którzy mają na Ciebie zły wpływ
Nie ma to nic wspólnego z postawą antyspołeczną. W końcu nie każdy musi nam odpowiadać. Jeśli w czyimś towarzystwie nie czujemy się najlepiej i stresujemy się samą jego obecnością, która nas przytłacza, to ograniczmy kontakt i spotkania do minimum, a gdy to nie pomaga - zerwijmy go z tą osobą na dobre. Niestety nie zawsze jest to możliwe, szczególnie w pracy bywa to bardzo utrudnione.
-
Przygotuj się do realizacji przyszłych zadań
Problemy, to najczęstszy powód stresu. Błędne decyzje, brak działania lub działanie chaotyczne, nieumiejętne rozwiązywanie problemów, poczucie braku lub niewystarczającej wiedzy czy umiejętności - wszystko to nie skończy się pomyślnym ich rozwiązaniem. Przygotujmy się solidnie do stawienia im czoła i rozważmy wszystkie możliwości, jakie mogą nas spotkać, tak aby mieć plan awaryjny w każdej sytuacji. Brak zaskoczenia, to mniejszy stres!
Musimy zmienić swoje myślenie i opanować podstawowe techniki rozwiązywania problemów i podejmowania decyzji. Wydaje się nieprawdopodobne, ale tego po prostu można się nauczyć tak, jak tabliczki mnożenia! Jeśli myślisz, że nie warto się tym zajmować, to pamiętaj, że właśnie myśli prowadzą do działania. Wymaga to pracy nad samym sobą, a więc sporo samozaparcia i cierpliwości. Efekty są tego warte!
-
Przyznaj się do strachu
Może nie od razu przed całym światem, ale przed samymi sobą. Przede wszystkim zastanówmy się, czego się obawiamy - nadmiaru obowiązków, kontaktu ze współpracownikami? Znając powody, będzie nam łatwiej odpowiedzieć na pytanie: „Co mogę zrobić, by czuć się dobrze w danej sytuacji?”. Paradoksalnie im bardziej tłumimy lęk, tym jest on większy. Im szybciej przyznamy się, że się boimy i zrozumiemy, że mamy prawo się bać, tym szybciej on ustąpi! Wielu osobom pomaga także podzielenie się swoim strachem w szczerej rozmowie z kimś zaufanym.
-
Oddychaj
Polecamy to robić także poza sytuacjami stresowymi. To najprostszy i najbardziej naturalny sposób. Parę głębszych wdechów i wydechów, to dobry wybór, gdy nie wiemy jak z powodu stresu spokojnie i mądrze się zachowywać. Pomogą rozjaśnić umysł, opanować się. Wystarczy na parę minut zamknąć oczy, starać się nie podążać za pojawiającymi się myślami i skupić się na oddychaniu.
Istnieje prosta technika relaksacyjna: wdychanie powietrza przez 4 sekundy i wydychanie go potem przez 6 sekund. Działa poprzez odwracanie uwagi od źródła problemu. Fizycznie też spowalnia kołatanie serca. Można tej techniki używać, kiedy i gdzie się chce. Spróbujcie sami!
-
Zaakceptuj sprawy, na które nie masz wpływu
Wszystko, co możemy zrobić w sytuacjach takich jak: zwolnienie z pracy, śmierć lub poważna choroba, to pogodzić się z losem i patrzenie w przyszłość. Brzmi to dość brutalnie, ale to naprawdę jedyne wyjście. Im szybciej to zrozumiemy, tym łatwiej nam będzie żyć dalej. Dotyczy to także błędnych decyzji z przeszłości. Nie roztrząsajmy tego, bo czasu nie cofniemy - wyciągnijmy tylko wnioski. Na drugi raz będziemy mądrzejsi!
-
Wykończ mięśnie
Parę kropelek potu może okazać się zbawienne dla nas w sytuacjach, kiedy wychodzimy z siebie. Nie ma to jak szybsze krążenie. Hormony stresu są usuwane, a my doświadczamy szturmu sprzymierzeńców: endorfiny i serotoniny. Starajmy się ćwiczyć przynajmniej 3 razy w tygodniu. Spacer, na którym dotlenimy swój mózg świeżym powietrzem będzie równie skutecznym sposobem na poprawę nastroju.
-
Naucz się odpoczywać
Absurdalne przepisy prawa. Śmiać się czy płakać?
Okazuje się, że absurdalne przepisy prawa to nie tylko domena Polaków. Większość tych naprawdę idiotycznych pochodzi z kraju za wielką wodą, czyli Stanów Zjednoczonych. Europejskie państwa nie pozostają jednak w tyle i choć praw tych jest mniej, to także trzymają poziom. To nie żart!Okazuje się, że mało kto to potrafi. Nie pozwólmy, aby praca stała się jedynym sensem naszego życia. Często też traktujemy czas wolny jako stracony, a to duży błąd. Czas na odpoczynek musi zagościć w naszym planie dnia na stałe! Nie pozwólmy, by inne zadania nam go zabierały. Udowodniono, że już 5 minut poświęcone na coś, co nas interesuje, działa uspokajająco.
-
Uśmiechaj się!
Śmiech, to jeden z najprostszych i najbardziej skutecznych sposobów na radzenie sobie ze stresem. Kilka minut przerwy na obejrzenie śmiesznych filmików bądź obrazków z sieci dobrze nam zrobi.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!