Zafunduj sobie relaksującą kąpiel z własnoręcznie zrobionymi kulami musującymi
Cudownie pachną i sprawiają przyjemność swoim syczeniem, które powstaje tuż po tym, jak wrzucimy je do wody. Kule musujące do kąpieli, bo o nich mowa, stały się hitem już kilka lat temu. W sklepach widzimy coraz większy ich wybór. Mimo to nie zawsze można trafić na swój ulubiony zapach lub kolor.
Mamy na to rozwiązanie. Wystarczy zrobić kule do kąpieli samemu. Nie jest to trudne, zajmuje mało czasu i pozwala na eksperymentowanie z zapachami oraz składnikami, które pozytywnie wpłyną na nawilżenie skóry i zadbają o jej jędrność. Jak się za chwilę przekonacie, składniki potrzebne do zrobienia domowych kulek są łatwo dostępne i kosztują grosze.
Co będzie potrzebne?
- szklanka sody oczyszczonej
- pół szklanki kwasku cytrynowego
- 1/4 szklanki brązowego cukru
- 3/4 szklanki skrobi kukurydzianej
- dowolna foremka na kulki
- 60 ml butelka z rozpylaczem
- barwnik spożywczy (6 kropli)
- olejek eteryczny (15 kropli)
- pipeta
- słoik do przechowywania gotowych kul
Bierzemy się do pracy!
Po pierwsze musimy zmieszać ze sobą sodę oczyszczoną, skrobię kukurydzianą i kwasek cytrynowy. Najlepiej jest to zrobić w szklanej menzurce. Tak przygotowaną mieszaninę przesiewamy przez drobne sitko. Do miski dodajemy cukier i łączymy go z mieszanką. Do butelki z rozpylaczem wlewamy wodę i dodajemy 6 kropli dowolnego barwnika spożywczego. Suchą mieszankę należy spryskać zabarwioną wodą, do momentu, w którym baza zrobi się wilgotna i będzie się z niej dało uformować kule. Za pomocą pipety dodajemy do mieszanki olejek eteryczny. Ważne, aby robić to kropla po kropli w międzyczasie mieszając składniki za pomocą metalowej łyżki lub rąk tak, aby uzyskać jednolity kolor. W momencie, gdy masa zaczyna się wysuszać, spryskujemy ją wodą. Tak przygotowaną masę można przekładać do foremek. Upychamy ją dosyć ciasno. Wystarczy dwanaście godzin w temperaturze pokojowej, aby kule dobrze wyschły i dało się je wycisnąć z formy. Róbcie to delikatnie, żeby ich nie pokruszyć. Gotowe kule przechowujcie w słoiku. Pamiętajcie, żeby w jednym naczyniu nie mieszać różnych zapachów.
Samodzielne tworzenie kul do kąpieli ma same zalety. Zacznijmy od najważniejszego, czyli od zapachu. Szeroki wybór olejków eterycznych pozwala na wybór swojego ulubionego i poznanie nowych. Tak samo jest z kolorami, które uzyskujemy za pomocą barwników spożywczych, które są całkowicie bezpieczne dla skóry. Mamy wpływ także na kształt kul, które kulami mogą być tylko z nazwy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać foremki w kształcie serca. Czerwone serce pachnące wiśniami to tylko jedna z wielu propozycji. Tylko od Ciebie zależy ostateczny kształt, kolor i zapach musujących kul. Duży wybór foremek, olejków oraz barwników znajdziecie w sklepie Ecoflores.
Własnoręcznie zrobione kule wydają się świetnym prezentem na wszelkie okazje. Dlatego też do ich przygotowania zachęcamy również panów. Na pewno dacie sobie radę. Kobieta, która zostanie obdarowana własnoręcznie zrobionymi kulami do kąpieli z całą pewnością będzie przeszczęśliwa.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!