Poznajcie Angusa Barbieri’ego, człowieka, który w nieco ponad rok schudł 125 kilogramów
W czerwcu 1965 roku 27-letni gentelman Angus Barbieri zgłosił się do szpitala Maryfield Hospital w Dundee w Szkocji. Mężczyzna skarżył się na to, że jest „rażąco otyły”. W chwili wizyty ważył 207 kilogramów. Lekarz, który zajął się pacjentem, zalecił mu krótki okres postu, prawdopodobnie w nadziei, że żołądek Barbieri’ego skurczy się, co poskutkuje zmniejszeniem jego apetytu i zdolności do pochłaniania ogromnych ilości pokarmu. Pod koniec zaplanowanej głodówki Angus nie odczuwał żadnych dolegliwości, dlatego też zdecydował się kontynuować swoje poszczenie pod nadzorem lekarzy.
Specjaliści zajmujący się przypadkiem Barbieri’ego przepisali mu nową dietę, która składała się z niekalorycznych płynów, drożdży, elektrolitów i witaminowo-mineralnych suplementów. Mężczyzna zastosował się do zaleceń lekarzy i co jakiś czas pojawiał się w szpitalu na okresowych badaniach krwi i moczu. Po 40-dniowym poście, czyli maksymalnym czasie, na jaki zgodzili się lekarze, Angus zdecydował się, że będzie kontynuować swoją dietę. Chociaż w wynikach jego badań pojawiły się pewne nieprawidłowości, nie było to nic, co mogłoby wywołać niepokój. W związku z tym, że pacjent nie przyjmował stałych pokarmów, nie pobierano od niego próbek kału. Przeanalizowano za to aktywność jego jelit i okazało się, że są one dość leniwe. Barbieri wypróżniał się podczas swojego postu średnio co 42 dni.
Kiedy mężczyzna poczuł, że osiągnął idealną wagę, świętował koniec swojej głodówki śniadaniem złożonym z jednego ugotowanego jajka, kromki chleba posmarowanej masłem i filiżanki czarnej kawy. Był to pierwszy normalny posiłek od 382 dni. W tym czasie Angus zrzucił 125 kilogramów. Ważył teraz 82 kilogramy. Podczas ponadrocznej diety mężczyzna tracił średnio 1/3 kilograma masy ciała na dobę. Lekarze nie stwierdzili żadnych niepokojących skutków przedłużającej się głodówki.
źródło: nine.com.au
W Księdze Rekordów Guinnessa z 1971 roku Barbieri został uznany za osobę, która przez najdłuższy czas nie przyjmowała stałych pokarmów. Bardzo mało prawdopodobne jest to, że kiedykolwiek rekord ten zostanie pobity. Obecna polityka Guinnessa zakłada odmowę rejestrowania wszelkich ekstremów, które są uznawane za niebezpieczne dla zdrowia lub życia.
Największym wrogiem odchudzania się jest bez wątpienia efekt jo-jo. Czy dopadł on bohatera naszego dzisiejszego artykułu? Co prawda Barbieri przytył 7 kilogramów niedługo po zakończeniu diety, ale przez resztę swojego życia utrzymywał wagę na odpowiednim poziomie. Mężczyzna zmarł w 1990 roku w wieku 51 lat.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!