Wy także uważacie „trzynastkę” za feralną liczbę?
Muszę przyznać, że osobiście nie należą do osób, które na piątek trzynastego patrzą inaczej i odczuwają w tym dniu wzmożony niepokój. Tak samo nie przejmuje się czarnymi kotami i rozbitym lustrem. Na świecie jest jednak 10% osób, które cierpi na triskaidekafobię. Jest to fobia związana z odczuwaniem obawy przed liczbą 13. Doktor Thomas Fernsler uważa nawet, że w gronie tych osób, były także te z pierwszych stron gazet i postacie, które odegrały niemałą rolę w kształtowaniu historii świata. Naukowiec z Mansfield University w Pensylwanii uchodzi za eksperta w dziedzinie triskaidekafobii. Przynajmniej przez niektórych.
Za triskaidekofobów uznaje się m.in. Napoleona Bonaparte, Herberta Hoovera, Marka Twaina oraz Richarda Wagnera. Ten ostatni miał w swoim życiorysie kilka dat, które nierozerwalnie łączą się z feralną 13. Wagner urodził się w 1813 roku, a data jego śmierci przypada na 13 lutego 1883 roku. Szczególnie przewrażliwiony na punkcie „pechowej” liczby był słynny amerykański prezydent Franklin Roosevelt. Dochodziło nawet do tego, że w momencie, gdy na obiad, który organizował, przyszło zbyt dużo gości lub kogoś nie było i wynikiem tego była sytuacja, w której do stołu zasiądzie 13 osób, to dodatkowo zapraszał do niego swoją sekretarkę. Wszystko po to, aby uniknąć liczby 13. Mało tego, wielki prezydent USA unikał składania wizyt trzynastego dnia miesiąca. Opuszczał dom, w którym był gościem na krótko przed wybiciem północy dnia dwunastego.
Wielu sądzi, że uprzedzenia do liczby 13 mają swoje początki w wydarzeniu znanym jako Ostatnia Wieczerza. Trzynastym biesiadnikiem przy stole był bowiem Judasz Iskariota, który później zdradził Jezusa Chrystusa. Do dziś w wielu miejscach na świecie posadzenie przy stole 13 osób uważa się za feralne. Doszło nawet do tego, że w słynnym Hotelu Savoy sadza się przy stole czarnego kota wykonanego z drewna w przypadku, gdy przy jednym stole zasiada 13-tu gości.
Kolejna geneza zabobonu związanego z nieszczęśliwą „trzynastką” cofa nas w czasie do starożytnego Egiptu. Egipcjanie wierzyli, że dusze, które mają zaznać wieczności, kierują się do niej po drabinie, która ma właśnie 13 stopni. Wieczność to nic strasznego, ale według starożytnych Egipcjan jest ona możliwa do osiągnięcia dopiero po śmierci, a więc drabinę z 13 szczeblami można uznać za jej symbol. To już takie wesołe i optymistyczne z całą pewnością nie jest. Szczególnie, gdy ktoś we wieczność nie wierzył.
Lęk przed liczbą zdaje się nie słabnąć. Osoby, które mają problem z triskaidekafobią i korzystają z widny zainstalowanej w ultranowoczesnym budynku Canary Wharf zgodnie twierdzą, że nie istnieje możliwość wyjścia na trzynastym piętrze. Wszystko przez tajemniczy fakt, iż liczby z niewiadomych przyczyn przeskakują z 12 od razu na 14. Inni natomiast upatrują symboliki związanej z „pechową” 13 w fakcie, że Apollo 13 został wystrzelony w przestrzeń kosmiczną 11 kwietnia 1970 roku. Suma cyfr 1,1,4,7 i 0 daje 13. Ponadto start nastąpił z platformy 39. Jest to wynik działania 3 x 13. Wokół wydarzenia da się zauważyć więcej 13. Apollo 13 wystartował dokładnie o godzinie 13.13 czasu lokalnego. Wybuch na jego pokładzie nastąpił 13 kwietnia.
Na koniec mamy niedobrą wiadomość dla wszystkich, którzy czują niepokój przed piątkiem trzynastego. Okazuje się bowiem, że trzynasty dzień miesiąca przypada częściej w piątek niż w inny dzień tygodnia. Twierdzenie to zostało udowodnione przez matematyka S.R. Baxtera. Zgadnijcie ile miał lat, gdy dostarczył na to dowody.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!