Czas letni w Polsce – historia wdrożenia
Polacy po raz pierwszy przesunęli wskazówki swoich zegarków o godzinę do przodu w 1917 roku. Stało się to 6 kwietnia. Wtedy to zmieniono godzinę z 2:00 na 3:00, czyli wyglądało to tak samo, jak obecnie. Odwołanie czasu letniego nastąpiło 17 września. Nie oznacza to bynajmniej, że od tamtego wydarzenia mieszkańcy naszego kraju robili to każdego kolejnego roku. Zmiana czasu była stosowana jeszcze w 1918, 1919 i 1922 roku, a potem nastąpiła długa przerwa.
Kolejne przejście z czasu zimowego na letni i z powrotem miało miejsce podczas okupacji hitlerowskiej. Odbywało się to w takich samych dniach jak w Rzeszy Niemieckiej. Po II Wojnie Światowej czas letni obowiązywał w latach 1946-49, 1957-64 oraz, za sprawą władzy komunistycznej, od 1977 roku. Według wielu źródeł od tego czasu była tylko jedna pauza. Chodzi tu o rok 1982, w którym wprowadzenie czasu letniego miało być zawieszone ze względu na wprowadzenie stanu wojennego. Okazuje się jednak, że to nieprawda i żadnej przerwy nie było. Najlepiej świadczy o tym Zarządzenie nr 4 Prezesa Rady Ministrów dotyczące wprowadzenia czasu letniego i zimowego w 1982 roku. Zostało ono wystosowane przez ówczesnego premiera gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego. Możecie je zobaczyć poniżej.
Co na to Polacy?
Historia wprowadzenia zmiany czasu w poszczególnych krajach pokazuje, że ich mieszkańcy nie byli specjalnie zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Podobną postawę przyjęli Polacy. Pierwszym z powodów było to, że w ciągu roku doszły dwie nowe daty, które należało zapamiętać. Było więc to nieco kłopotliwe. Dodatkowo kilkadziesiąt lat temu nie było urządzeń, które same cofały bądź przesuwały do przodu pokazywaną godzinę. W dobie smartfonów i komputerów mało kto posiada dzisiaj zegarki ze wskazówkami. Kiedyś sytuacja była odmienna. Najbardziej niezadowoleni z wprowadzenia zmiany czasu mogli być właściciele sklepów z zegarami. Szczególnie gdy przy okazji byli też śpiochami. To właśnie fakt, że Polacy będą spać o godzinę krócej, był największym źródłem niezadowolenia z wprowadzenia przejściowego czasu letniego.
Kto decyduje o tym, kiedy przesuwamy wskazówki?
W Polsce zmiany czasu zimowego i letniego regulowane są rozporządzeniem Premiera, czyli Prezesa Rady Ministrów. Chociaż jest ono wydawane co roku już od dłuższego czasu nic się w tej kwestii nie zmienia.
Zmiana czasu w 2017 i 2018 roku - kiedy przestawiamy zegarki?
Kiedy dokładnie przestawimy zegarki?Większość z nas ma już wbite w głowę, że na czas letni przechodzimy w ostatnią niedzielę marca, a powrót do czasu zimowego zwanego także astronomicznym odbywa się w pod koniec października. Czy jednak zawsze tak było? Odpowiedź jest krótka i brzmi: nie. Zmiana czasu na letni w Polsce nie zawsze była wprowadzana w końcówce marca i odwoływana podczas ostatniej niedzieli października. Z takim stanem rzeczy mamy do czynienia dopiero od 1996 roku. Co prawda zmiana na czas letni następowała w ostatnią niedzielę marca już od 1981 roku (i raz w 1958), ale powrót do czasu zimowego aż do 1995 roku odbywał się w ostatnią niedzielę września, a nie października.
1980
Na potwierdzenie tego, że kiedyś było inaczej, wystarczy przywołać, chociażby rok 1980. Wtedy to wskazówki zegarów zostały przesunięte o godzinę do przodu już na początku kwietnia, dokładnie szóstego dnia tego miesiąca. Była to pierwsza niedziela. Powrót do czasu zimowego nastąpił w ostatnią niedzielę września, dokładnie 28 września. W 1980 zmiana czasu odbywała się również w innych godzinach. Było to odpowiednio z godziny 1:00 na 2:00 i 2:00 na 1:00. Ktoś może powiedzieć, że różnica w stosunku do tego, jak obecnie wprowadzamy czas letni, nie jest jakaś ogromna. Zgadzamy się w tym. Jak się jednak okazuje, bywały także większe rozbieżności.
1957
W 1957 roku czas letni wdrożono dopiero 2 czerwca, a więc w pierwszą niedzielę tego miesiąca. Powrót do czasu zimowego nastąpił 29 września.
Gość - niedziela, 23 września 2018, godz. 07:18
mnie dalej się chce jeść a tu 1500 z pracy i ZUS-u. Kkiedy to zmienią wedle moich obliczeń po zmianie czasu na zimowy??Pomidor
osserwator2 - poniedziałek, 23 września 2019, godz. 22:51
w tej chwili nikt kto jest przy zdrowych zmysłach nie będzie chyba tlumaczyl zmiany czasu względami ekonomicznymi, bo co to wogole znaczy