Walentyna Tierieszkowa - pierwsza kobieta w kosmosie
Walentyna Tierieszkowa była pierwszą kobietą, która wyruszyła w kosmos. W 1963 roku spędziła prawie trzy dni w kosmicznej przestrzeni i okrążyła Ziemię aż 48 razy. Podczas historycznej podróży kosmonautka przebywała w kapsule statku Wostok 6. To była pierwsza i ostatnia tego typu wyprawa Tierieszkowej. Później kobietę pochłonęło zwiedzanie świata i promowanie sowieckiej myśli naukowej. Kosmonautka zaangażowała się również w radziecką politykę.
Wczesne lata
Walentyna Władimirowna Tierieszkowa urodziła się 6 marca 1937 roku w Bolszoju Maslenikowie. Jest to wioska niedaleko Wołgi oddalona o 277 kilometry od Moskwy. Jej rodzice pracowali w kołchozie (rodzaj przedsiębiorstwa rolniczego). Ojciec zginął podczas II wojny światowej. Po ukończeniu szkoły Walentyna rozpoczęła swoją pierwszą pracę już w wieku 16 lat. Dziewczyna została zatrudniona w fabryce włókienniczej. Ostatecznie zdecydowała się kontynuować swoją edukację poprzez kursy korespondencyjne.
Tierieszkowa wstąpiła do komunistycznej organizacji młodzieży Związku Radzieckiego (Komsomoł) i wkrótce po tym stała się członkiem partii komunistycznej. Wśród jej zainteresowań znalazły się skoki spadochronowe. Efektem tego było dołączenie do sekcji spadochronowej aeroklubu w Jarosławiu. Miało to ogromne znaczenie dla jej dalszej kariery i w ogromnym stopniu przyczyniło się do historycznego osiągnięcia.
Zainspirowana Gagarinem
Po tym, jak Jurij Gagarin został pierwszym człowiekiem w kosmosie (stało się to w 1961 roku), Tierieszkowa zgłosiła się na ochotnika do radzieckiego programu kosmicznego. Chociaż nie miała żadnego doświadczenia jako pilot, została do niego przyjęta ze względu na blisko 130 oddanych skoków spadochronowych. W ówczesnych czasach była to bardzo ważna kwestia bowiem kosmonauci musieli wyskoczyć ze spadochronem z kapsuły na kilka sekund przed tym, jak ta uderzała o powierzchnię Ziemi w drodze powrotnej z przestrzeni kosmicznej.
Wraz z czterema innymi kobietami Tierieszkowa rozpoczęła 18-miesięczne szkolenie, które obejmowały testy mające na celu ustalenie, w jaki sposób panie zareagowałyby na długi okres przebywania w samotności, ekstremalne warunki grawitacyjne i zerową grawitację. Szkolenie polegało m.in. na przebywaniu w komorze termicznej, w której panowała temperatura do 70 stopni Celsjusza. Tylko bohaterka naszego dzisiejszego artykułu poradziła sobie ze wszystkimi trudnościami i została zakwalifikowana do podróży w kosmos. Duży wpływ na wybór Tierieszkowej miał także radziecki przywódca Nikita Chruszczow.
źródło: myhistori.ru
Tierieszkowa została oddelegowana do pilotowania Wostok 6. W podobnym czasie (14 czerwca 1963 roku) kosmonauta Walerij Bykowski wyleciał w kosmos na pokładzie Wostok 5. Walentyna oderwała się od powierzchni Ziemi dwa dni później. Warto wspomnieć, że oprócz niej na pokładzie nie było nikogo innego. Minimalna odległość między statkami w przestrzeni kosmicznej wynosiła 6 kilometrów. Podczas podwójnej misji kosmonauci osiągnęli różne orbity i wymieniali między sobą komunikaty. Jednym z głównych powodów wysłania kobiety w przestrzeń kosmiczną było zbadanie wpływu takiego środowiska na kobiecy organizm i porównanie go z wynikami osiągniętymi w przypadku mężczyzn.
Pierwsza kobieta w kosmosie spędziła w nim ponad 70 godzin i 48-krotnie okrążyła orbitę Ziemi. Radzieccy i europejscy telewidzowie mieli okazję zobaczyć jej uśmiechniętą twarz i jej dziennik unoszący się przed nią. Widzowie nie zdawali sobie sprawy, że niewiele brakowało, a lot zamieniłby się w tragedię. Prawda ujrzała światło dzienne blisko 30 lat po historycznym wydarzeniu.
O włos od katastrofy
Błąd w oprogramowaniu nawigacyjnym statku kosmicznego spowodował, że Wostok zbyt szybko oddalał się od Ziemi. Po raz pierwszy informacja ta została podana przez kanał informacyjny RT. Tierieszkowa szybko zauważyła problem, co pozwoliło sowieckim naukowcom na błyskawiczne opracowanie nowego tym razem poprawnego algorytmu lądowania. Ostatecznie kosmonautka bezpiecznie powróciła do domu. Jedyną pamiątką z lądowania był siniak na twarzy i wspomnienie o niezwykłej kolacji. Sam lot również nie należał do komfortowych głównie ze względu na ciasny skafander oraz brak apetytu.
Kobieta wylądowała w regionie Ałtaju w pobliżu dzisiejszej granicy Kazachstanu Mongolii i Chin. Pierwszymi świadkami powrotu Walentyny na Ziemię byli wieśniacy, którzy pomogli jej wydostać się ze skafandra i... zaprosili na wieczorną ucztę. Tierieszkowa przyjęła zaproszenie. Skończyło się to upomnieniem za naruszenie zasad, które zakładały, że pierwszą czynności, której podda się kobieta po powrocie na Ziemię, będą badania medyczne.
Władze radzieckie przymknęły na to jednak oko i ostatecznie uhonorowały pierwszą kobietę w kosmosie tytułem Bohatera Związku Radzieckiego (Tierieszkowa otrzymała medal Złotej Gwiazdy Bohatera Związku Radzieckiego). Kosmonautka otrzymała także całą masę innych odznaczeń w tym Order Lenina.
źródło: wikimedia
Tierieszkowa nigdy więcej nie poleciała w kosmos. Nie wszystko jednak stracone. Kosmonautka poinformowała, że jest w każdej chwili gotowa podjąć się lotu na Marsa (jej ulubioną planetę) i to nawet w przypadku, gdyby miałaby być to podróż tylko w jedną stronę.
Swietłana Sawicka – „ta druga”
W kosmos bez rakiet – czy się da?
Poszukiwanie alternatywnych sposobów na wyniesienie statków kosmicznych na orbitę trwa już od dekad. Celem jest przede wszystkim to, aby podróże kosmiczne uczynić znacznie tańszymi.Następną kobietą, która wyruszyła w przestrzeń kosmiczną, była radziecka kosmonautka Swietłana Sawicka. Stało się to 19 lat po historycznym osiągnięciu Tierieszkowej. Statek Sojuz T-7 wystartował 19 sierpnia 1982 roku. Misja trwała blisko 8 dni. To niejedyny lot Sawickiej w kosmos. Kobieta znalazła się również na pokładzie statku Sojuz T-12, który oderwał się od powierzchni Ziemi 17 lipca 1984 roku. Podczas drugiej misji radziecka kosmonautka wyszła w otwartą przestrzeń kosmiczną, co było pierwszym tego typu wydarzeniem w historii. Sawicka przebywała poza statkiem ponad 3,5 godziny. Misja zakończyła się 29 lipca.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!