Aleksandra Wolszczana znają jedynie najbardziej zainteresowani tematyką kosmosu. Czas to zmienić.
Pierwsi astronauci, którzy wylądowali na powierzchni Srebrnego Globu i ich późniejsi naśladowcy, nie ograniczali się jedynie do podziwiana widoków.
Trzy razy dziennie, codziennie - około godziny 9:00, 14:00 i 20:00 uniwersalnego czasu koordynowanego (UTC) - impuls elektromagnetyczny o bardzo niskiej częstotliwości krąży wokół Ziemi.
Walentyna Tierieszkowa była pierwszą kobietą, która wyruszyła w kosmos. W 1963 roku spędziła prawie trzy dni w kosmicznej przestrzeni i okrążyła Ziemię aż 48 razy.
Biznes związany ze śmiercią z całą pewnością nie jest martwy. Na rynku usług pogrzebowych można znaleźć coraz to więcej oryginalnych usług.
Szczęście jest w życiu przydatne. Ciężko z tym dyskutować. Czasami niezły fart pozwala na przykład zdobyć nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów. Tak było w przypadku nastolatka, który został przez media ochrzczony mianem Skylab Stan
Dokładnie w czerwcu astronom Charles Lexell wpadł na trop komety, która poruszała się z prędkością dochodzącą do 140 tys. kilometrów na godzinę. Obiekt zmierzał wprost ku Ziemi.
Słońce to wyjątkowa gwiazda. W skali całego kosmosu może się jednak kiedyś okazać, że ma ono siostrzaną gwiazdę i to niekoniecznie tylko jedną.
Obecnie ludzkość nie dysponuje technologią ani wiedzą, która mogłaby ten proces spowolnić lub całkowicie zatrzymać. Być może w przyszłości się to zmieni. W końcu zostało jeszcze dużo czasu.
Mieliście już okazję poznać historię nazw i symbole astronomiczne pierwszych czterech planet Układu Słonecznego. Mamy nadzieję, że temat Was zainteresował i zapoznacie się z drugą częścią
Należy wiedzieć, że chociaż do dziś w języku polskim używamy nazw, które zostały nadane przez Rzymian, to wiele cywilizacji miało swoje odpowiedniki dla imion bogów mitologi rzymskiej
W niektórych kręgach uważa się, że Nostradamus przewidział pojawienie się Stalina, Hitlera i Napoleona, większe wojny w historii, upadek carów Rosji, zamach na Kennedy'ego, a nawet... disco.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Jeśli odnaleźliście odpowiedź, to zapewne poznaliście przy okazji nowe słowo na określenie czasu.
Jeśli uważacie, że odpowiedź jest prosta i mówi ona o tym, że dana część Ziemi jest w nocy odwrócona od Słońca, to zastanówcie się nad jedną kwestią: tak udzielona odpowiedź nijak nie tłumaczy tego, że kosmos jest ciemny.
Zapewne słyszeliście ich sporo, a przynajmniej tą mówiącą, że ogromne gady wyginęły wskutek zderzenia planetoidy z naszą planetą. Miało do tego dojść 65 milionów lat temu. Jak się okazuje, najpopularniejsza teoria nie jest jedyną, a pozostałe są jeszcze bardziej interesujące.
Według jednej z legend na końcu tęczy znajduje się garniec złota. Być może już o tym słyszeliście. Nie warto jednak tracić czasu na jego poszukiwanie. Wszystko przez to, że koniec tęczy po prostu nie istnieje.
Jeszcze w XIX wieku francuski matematyk Eduard Roche obliczył, że w pewnej odległości od wielkiej planety księżyc zostałby rozerwany na kawałki.
Gdyby komuś udało się jakimś cudem zajrzeć do wnętrza Słońca, i tak nic by nie zobaczył. Wewnątrz Słońca nie powstaje promieniowanie, jakie rejestruje ludzkie oko – wnętrze jest czarne jak sadza.
William Herschel prowadził obserwacje z tarasu swojego domu w Bath w Anglii, posługując się samodzielnie wykonanym teleskopem. Korzystając z tego instrumentu, odkrył Urana.
To był nasz siostrzany świat, niemal tej samej wielkości co Ziemia i najbliższy nam ze wszystkich planet Układu Słonecznego.
To Immanuel Kant, osiemnastowieczny niemiecki filozof interesujący się fizyką, pierwszy wysunął hipotezę, że układy planetarne takie jak Układ Słoneczny, powstały z obłoków gazu i pyłu. Kant doszedł do wniosku, że widoczne na niebie jasne mgławice to chmury materii międzygwiazdowej.
W latach siedemdziesiątych już tylko jedna z planet wewnętrznych nadal stanowiła dla uczonych wielką tajemnicę. Merkury to planeta, którą bardzo trudno obserwować z Ziemi, ponieważ nigdy nie oddala się zbytnio od Słońca i kryje się w jego oślepiającym blasku.