Słynni naukowcy i ich wielkie obyczajowe skandale
Istnieje grono uczonych, które z całą pewnością można uznać za prawdziwych maniaków interesujących się tylko i wyłącznie nauką. Nie wszyscy jednak należą do tej grupy. Niektórzy, a zazwyczaj ci najinteligentniejsi nie wpisują się w wizerunek naukowca oddanego wyłącznie swojej pasji.
Albert Einstein
Na tapetę weźmy np. takiego Einsteina. Żadną tajemnicą nie jest to, że miał on magnetyczny wpływ na liczne kobiety. Wybitny fizyk był żonaty dwa razy, ale w żaden sposób nie przeszkadzało mu to w przeżywaniu licznych romansów. Kiedyś w końcu oświadczył nawet, że: „małżeństwo to nieudana próba przerobienia przypadku na coś trwałego”. Jego życie potwierdza tę definicję. Ze swoja pierwszą wybranką Milevą ożenił się tylko dlatego, że na jaw wyszła jej ciąża. Małżeństwo nie trwało długo. Naukowiec rozwiódł się tuż po nawiązaniu romansu ze swoją własną kuzynką Elsą. Co prawda drugie małżeństwo Einsteina przetrwało aż do śmierci kuzynki, lecz nie powstrzymywało to wybitnego fizyka przed spotykaniem się z innym kobietami.
Nie wiadomo do końca kim były ani jak silne uczucia wiązały je z Einsteinem, ale pisarze Roger Higfield oraz Paul Carter nie mają wątpliwości, że jedną z nich była sekretarka Betty Newman. Do listy kobiet naukowca dopisują oni również austriacką piękność o blond włosach Margarette Łebach oraz dwie zamożne damy – Elsę Mendel i Estellę Katzenellenbogen. Były również kobiety, które pozostawały nieczułe na zaloty sławnego fizyka. Żona znanego historyka Alice Kahler zdradziła biografowi Einsteina, którym był Denis Brian, że ma zdjęcia uczonego, na odwrotnej stronie którego napisał on wprost, że żałuje, że nie udało im się ze sobą przespać.
Kobiety są zazdrosne i nie inna była Elsa. Szczególnie że wybitny naukowiec miał raczej problemy z ukryciem swojej kochliwej natury. To ona była częstym powodem głośnych kłótni małżeństwa. Podobnie jak Elsa reagowali mężowie kobiet, które zainteresowały się fizykiem. Nie dziwimy się im. Nie obyło się bez niecodziennych sytuacji. Amerykański pisarz Clifford Odets był tak rozwścieczony faktem, że Einstein podrywa jego dopiero co poślubioną żonę, iż chwycił po nożyczki i powycinał głowę naukowca ze wszystkich zdjęć, które zostały wykonane podczas ich spotkania.
Erwin Schródinger
Nie mniejszym kobieciarzem okazał się Erwin Schródinger. Naukowiec pochodził z Austrii i był laureatem Nagrody Nobla. Równanie, które stworzył, dało początek teorii kwantów. Kiedy geniusz nie zajmował się akurat równaniami różniczkowymi II stopnia, rozwijał swoją drugą pasją, którą był seks. To jemu jako głównemu nienaukowemu zajęciu w swoim życiu oddawał się w całości. Dowody na to są zawarte w jego prywatnych dziennikach. Pełno w nich wspomnień o romansach, które zostawiły po sobie spore grono ciężarnych kobiet w całej Europie.
źródło: Wikipedia commons
W 1933 Schródinger był zmuszony do ucieczki przed nazistami i kilkoma zazdrosnymi mężami. Ostatecznie wylądował w Institute for Advanced Studies w Dublinie. Tam pracował m.in. nad jednolitą teorią kosmosu. Wraz z nim do Irlandii przybyła jego żona, kochanka oraz jedno z licznych nieślubnych dzieci. Naukowiec bez uczucia zakłopotania dał do zrozumienia władzom, że wszyscy mają być traktowane jednakowo. Fizyk zajął się zdobywaniem kolejnych kochanek, jak tylko jego biuro zostało rozwiązane. Istnieje plotka, która mówi, że swoich najważniejszych odkryć naukowiec dokonał w pauzach między intensywnymi sesjami seksu z pewna kobietą w szałasie w Alpach.
Richard Feynman
Innym fizykiem, który odnalazł natchnienie w nagiej kobiecie był Amerykanin Richard Feynman. Otrzymał on Nagrodę Nobla w 1965 roku. Naukowiec był żonaty aż trzy razy i posiadał niezliczone kochanki. To mu jednak nie wystarczało. Fizyk był słynnym bywalcem barów topless, w których podrywał dziewczyny i... rozwiązywał niesłychanie trudne problemy matematyki wyższej. Jak się potem okazało, było to tańsze niż romansowanie z kobietami innych mężczyzn. Przekonał się o tym otrzymawszy rachunki od rozwścieczonych mężów kobiet, które zostały przez niego zbałamucone.
źródło: Wikipedia commons
Maria Skłodowska-Curie
Romanse w świecie nauki to nie tylko domena wybitnych mężczyzn. Płomienny romans zaliczyła również Maria Skłodowska-Curie. Dokładnie czwartego dnia listopada 1911 roku jej nazwisko pojawiło się na okładce jednego z najczęściej czytanych pism we Francji, - Le Journal. Tytuł głosił: „Historia miłosna: Madame Curie i profesor Langevin”. Langevin zajmował się zagadnieniami związanymi z fizyką. Był to jeden z najwybitniejszych francuskich naukowców. Artykuł w gazecie bazował na zeznaniach oburzonej teściowej mężczyzny, która twierdziła, że Curie jest bezwstydna i niszczy ognisko domowe, ponieważ uwiodła i odciągała swojego kolegą od jego żony i dzieci. Maria bez zwłoki wystosowała dementi i w ciągu doby doczekała się oficjalnych przeprosin. Gazety jednak nie odpuszczały, nie było wątpliwości, że uczona miała romans.
źródło: Wikipedia commons
Jak wyglądało szkolnictwo i nauka za czasów Mikołaja Kopernika?
Studiowano języki starożytne: grekę i łacinę oraz astronomię, matematykę i prawo, teologię i filozofię. Wzrost zainteresowania wykształceniem przyczynił się do powstania nowych uniwersytetów i rozbudowy już istniejących.Pojawiały się nowe artykuły, a zaledwie kilka dni po nich Skłodowska-Curie została laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie chemii. List, który otrzymała od członków komisji „delikatnie” sugerował, żeby zrzekła się nagrody i nie pojawiła się na ceremonii jej wręczenia. Jak wiemy z historii, nie przyniósł on spodziewanego skutku i Maria odebrała Nagrodę Nobla. W ostatecznym rozrachunku rozgłos zrobił swoje i kobieta rozstała się z Langevinem. Polka powróciła do pracy w laboratorium, a fizyk do żony. Tym razem postarał się o nową kochankę, która była mniej znana.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!