Czy powstała księga z informacjami, które mogą pomóc sklasyfikować wszystkie żywe organizmy?
Pomimo podejmowania ogromnego wysiłku na przestrzeni lat, do dziś uczonym nie powiodła się próba skatalogowania każdego organizmu żywego występującego na naszej planecie. Mało tego, naukowcy w dalszym ciągu nie potrafią określić tego, ile dokładnie gatunków istnieje w świecie zwierząt.
Pionierem naukowego klasyfikowania żywych organizmów był Linneusz. Zapoczątkował on je w 1757 roku, kiedy to w swoim dziele pt. „Systema naturae” opisał wszystkie znane w ówczesnym czasie zwierzęta. Nikt nigdy wcześniej nie podjął się tak żmudnej pracy. System, który opracował Linneusz, jest używany w dużej części również we współczesnej nauce. Jako przykład można przywołać dwuwyrazowe nazewnictwo używane w taksonomii.
Czy kiedyś powstanie spis zawierający wszystkie organizmu żywe? Wydaje się wielce prawdopodobne, że nie ma na to najmniejszych szans. Próbę stworzenia takiego kompendium wiedzy porzucili już nawet najbardziej zawzięci naukowcy. Część z nich mówi bowiem o tym, że na Ziemi może istnieć nawet 30 milionów gatunków. Stworzenie nawet krótkiej notatki na temat każdego z nich zajęłoby tyle czasu, że część z nich zdążyłaby wymrzeć, zanim udałoby się opracować pełną klasyfikację.
Chociaż klasyfikacja i spis to bardzo często wymiennie używane słowa, to w rzeczywistości istnieje między nimi wyraźna różnica. Zacznijmy od klasyfikacji. To nic innego jak sugestia (hipoteza) co do możliwego pokrewieństwa pomiędzy poszczególnymi gatunkami. Klasyfikacji podlegają więc tylko małe grupy np. małpy człekokształtne. Spisy obejmują natomiast znacznie szerszy zasięg. W ich ramach zawiera się np. cała flora Ameryki Południowej.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!