Prawda o gladiatorach i kciuku w górę
Niewiele jest gestów tak dobrze znany i wszechobecnych jak kciuk w górze. Jak doszło do rozpowszechnienia tego z pozoru niewinnego gestu, który we wielu współczesnych kulturach oznacza „wszystko jest w porządku”?
Powszechnie uważa się, że pochodzi on od Rzymian i walk gladiatorów. Kciuk w górę miał oznaczać życie, a kciuk w dół śmierć. Historycy nie mają wątpliwości, że jest to mit. O ile prawdą jest to, że w czasach walk gladiatorów w Koloseum i wcześniej w znacznie większym Circus Maximus publiczność mogła decydować o losach powalonego gladiatora gestem ręki, o tyle nigdy nie został on dokładnie przedstawiony w antycznej sztuce.
W przypadku, gdy publiczność domagała się śmierci wojownika, pokazywała gest „pollice verso”. Łaciński termin w przybliżonym tłumaczeniu oznacza tyle, co „obrócony kciuk”. Tłumaczenie to nie jest jednak dość dokładne. Do dziś nie zachowały się także żadne relacje, które opisywałyby gest w najdrobniejszych szczegółach. W związku z tym nie jesteśmy w stanie określić ze 100-procentową pewnością, w jaki sposób był ułożony kciuk, gdy widownia chciała krwi. Równie dobrze tłum mógł przypadkowo wymachiwać nim wokół.
Jak wyglądało głosowanie za życiem? Nie odbywało się to za pomocą kciuka w dół ani gestu, w którym wędrował on ku górze. Zamiast tego trzeba było ukryć go w pięści, tworząc gest znany jako „pollice compresso”, czyli „ściśnięty kciuk”.
Są to jedynie spekulacje. Według jednej z nich łatwiej było odróżnić decyzję tłumu, gdy ten używał wspomnianych gestów. Z dużej odległości łatwiej jest odróżnić „obrócony kciuk” od zamkniętej pięści niż kciuk w górze od kciuka w dole. Gesty te uważa się także za symboliczne. Spiczasty kciuk reprezentował pragnienie publiczności, aby zwycięski niewolnik uniósł broń i dobił pokonanego, podczas gdy ukryty kciuk symbolizował chęć pozostawienia go przy życiu i schowania broni przez zwycięzcę, tak samo, jak lud schował swoje kciuki. Idąc tym tropem, gest „obróconego kciuka” mógł polegać na machaniu kciukiem w powietrzu, które miało naśladować ruch miecza.
W popkulturze nie ma jednak o tym ani słowa. Mit o kciuku wzniesionym w górę i w dół jeszcze mocniej zakorzenił się dzięki filmowi „Gladiator” z 2000 roku, w którym to Joaquin Phoenix pokazuje kciuk skierowany w dół, czym jednoznacznie skazuje jednego z walczących na śmierć. Reżyser Ridley Scott powiedział później, że scena ta została zainspirowana obrazem z 1872 roku zatytułowanym „Pollice verso”.
Fragment obrazu „Pollice verso” źródło: wikimedia
Przez wielu uznanych historyków obraz ten jest jeszcze jednym przykładem niezrozumienia pojęcia „pollice verso”. Jest to szczególnie zaskakujące, bo malarz, który stworzył dzieło, Jean-Léon Gérôme był niezwykle szanowanym artystą historycznym znanym na całym świecie ze swoich „archeologicznie poprawnych obrazów historycznych”. Gérôme został opisany jako „uczony klasycysta”, który przed pierwszym ruchem pędzla na płótnie dokładnie zgłębiał temat swojego kolejnego obrazu i dbał o historyczną poprawność przedstawionych scen. Przed przystąpieniem pracy nad „Pollice verso” artysta badał rzeczywiste elementy zbroi z ruin Pompejów, aby gladiatorzy na jego obrazie wyglądali autentycznie. Legendarna wręcz dbałość o szczegóły jest prawdopodobnie powodem, dla którego jego interpretacja „pollice verso” została zaakceptowana przez naukowców i była szeroko rozpowszechniana nawet po tym, jak okazała się błędna.
Jeśli to nie Rzymianie są źródłem gestu kciuka w górę, to kto? Nie można stwierdzić tego jednoznacznie. Pozostają nam jedynie domysły. Chociaż gestykulacja kciukiem była powszechna we wielu kulturach na przestrzeni dziejów i miała różne znaczenia, to co dziś oznacza kciuk w górę i w dół ma swoje podstawy w stosunkowo nieodległej przeszłości.
Reprodukcja obrazu „Obiad” źródło: bimago
Gest kciuka w górze można zaobserwować na obrazie hiszpańskiego artysty Diego Velázquez z 1617 roku zatytułowanego „Obiad”. To, co on oznacza, nie jest pewne i pozostawia szerokie pole do interpretacji. W poszukiwaniu konkretów należy przenieść się do 1979 roku, kiedy to Desmond Morris opublikował swoją pracę pt. „Gestures: Their Origins and Distribution”. Autor twierdzi, że kciuk w górę wywodzi się od zwyczaju panującego w średniowieczu, kiedy to ludzie dokonujący transakcji lizali swoje kciuki i dociskali je do siebie nawzajem, tak jak obecnie uściskają sobie dłonie. Z biegiem czasu zwyczaj ten zredukował się do zwykłego wyciągnięcia kciuka ku górze na znak aprobaty.
Chociaż źródło gestu nadal nie jest pewne, przynajmniej wiemy, jak doszło do jego rozpowszechnienia. W celu wyjaśnienia tego należy przenieść się do czasów II wojny światowej. Podczas drugiego ze światowych konfliktów gest podniesionego kciuka był szybkim sposobem poinformowania naziemnej załogi, że amerykański pilot jest gotowy do wzbicia się w powietrze.
Spekuluje się, że piloci z USA, a konkretniej członkowie Brygady Latających Tygrysów, amerykańscy piloci walczący w Chinach podpatrzyli to od Chińczyków, którzy jako pierwsi piloci (lub jedni z pierwszych) używali tego gestu. Istnieją na to dowody w postaci historycznych zdjęć. Dla Chińczyków w tamtym czasie gest kciuka uniesionego ku górze oznaczał „numer jeden” lub „dobrą robotę” w zależności od kontekstu. Wersja amerykańskich pilotów oznaczała „jestem gotów” lub „wszystko dobrze, mogę startować”.
źródło: p40hawksnest.co.nf
Od tej pory poszło już gładko. „Gotowe” szybko przekształciło się w prosty sposób ukazania, że wszystko jest w porządku, gdy nie było możliwe wyrażenie tego werbalnie. Sygnał został przejęty przez resztę amerykańskiego wojska, które w trakcie wielu kampanii w całej Europie wykorzystywali ten gest, co doprowadziło do tego, że został on przejęty przez miejscową ludność i żołnierzy z innych armii.
Od tamtego czasu symbol kciuka w górze tymczasowo stracił na popularności tylko w latach 60., ale dzięki Hollywood, a zwłaszcza Fonzie i jego uniesionemu ku górze kciukowi w „Happy Days” ponownie znalazł się na topie.
Dziś, dzięki powszechnemu użyciu kciuków w górę, oznaczających „lubię to” lub „dobry” oraz kciuków w dół we wielu popularnych serwisach społecznościowych i aplikacjach przeznaczonych na urządzenia przenośne nie wyobrażamy sobie, aby gest ten mógł w przyszłości przestać być używany.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!