Dlaczego pierwszy miesiąc po ślubie jest nazywany miodowym?
Zastanawialiście się, dlaczego pary tuż po zaślubinach świętują to wydarzenie przez cały miesiąc, który został nazwany miodowym? W przeszłości mówiło się tak o nim znacznie częściej. Dzisiaj słyszymy przeważnie o podróży poślubnej. Miesiąc miodowy można potraktować jako synonim czasu, w którym para młoda nie mam żadnych zmartwień lub podejść do niego znacznie bardziej dosłownie. W tym drugim przypadku, aby wyjaśnić jego nazwę, należy przenieść się do historycznej Babilonii.
Tam to bowiem istniał zwyczaj, który polegał na spożywaniu miodu pitnego (napoju alkoholowego opartego na miodzie) każdego dnia przez miesiąc księżycowy po zaślubinach. Dlatego też w języku angielskim nie mówimy o „honey month”, ale o „honeymoon”, gdzie „moon” tłumaczymy właśnie jako Księżyc. To jednak zaledwie jedno z co najmniej kilku wyjaśnień tego, skąd mogło wziąć się to określenie.
Skandynawskie słowo oznaczające miesiąc miodowy wywodzi się częściowe ze starożytnego północnoeuropejskiego zwyczaju, w którym para młoda po ceremonii zaślubin również raczyła się miodem pitnym dokładnie przez cały miesiąc. Każdego dnia małżonkowie pili po jednym pucharze tego trunku.
Inni datują powstanie określenia miesiąc miodowy dopiero na ostatnie lata XVIII wieku. Przymiotnik miodowy według zwolenników tej tezy miałby wywodzić się od miodu pitnego, który był obowiązkowym punktem każdego wesela. Wierzono, że alkohol zawarty w tym napoju oraz jego słodki smak sprawią, że para młoda zostanie wprawiona w stan, który będzie sprzyjał miłosnym uniesieniom podczas zbliżającej się wielkimi krokami nocy poślubnej.
Na podstawie Słownika Kopalińskiego „miesiąc miodowy” pojawił się po raz pierwszy w powiastce filozoficznej z 1747 roku pt. „Zadig”. Czytamy w niej, że tylko pierwszy miesiąc po zaślubinach jest taki słodki, a więc miodowy. Kolejny został określony „miesiącem piołunu”. Ma być on więc wyjątkowo gorzki.

„… aż do śmierci” i po niej też! We Francję można wziąć ślub ze zmarłym
Zapisy pozwalające na poślubienie zmarłego partnera lub partnerki istnieją od 1959 roku. Od tego czasu faktycznie doszło do kilku tego typu zdarzeń.Chociaż niemal we wszystkich tych wyjaśnieniach pojawia się miód pitny, różnice są spore. Dotyczą one głównie czasu, w którym po raz pierwszy mogło się mówić o miesiącu miodowym. Jedne źródła mówią o starożytnych zwyczajach, a inne informują, że określenie to wywodzi się z czasów znacznie bardziej nam współczesnych. Prawdopodobnie nikt nie jest w stanie zweryfikować, kiedy i gdzie faktycznie po raz pierwszy tradycyjny okres tuż po ślubie został nazwany miodowym. Według nas najbardziej prawdopodobne jest to, że wszystkie z powyższych wyjaśnień są prawdziwe i zwyczaj ten był co kilka wieków „odświeżany” przez kolejne kultury, aż do osiągnięcia obecnego kształtu, w którym w zasadzie miesiąc miodowy jest już tylko synonimem beztroskiego okresu dla nowożeńców i nie ma już wiele wspólnego, a w zasadzie nic z faktycznym piciem miodu.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!