Husaria. Część siódma i ostatnia: Przyczyny rozwiązania husarii
Co spowodowało upadek świetności husarii? Czy było to związane z rozwojem broni palnej? Nie, jest to jeden z najczęściej powtarzanych mitów na ten temat. Do samego końca ostrzał z broni palnej nie powodował znaczących strat w szeregach husarzy. Co więc w takim razie przyczyniło się do jej upadku?
Polityka. Zanim jednak dojdziemy do tego, wypada wspomnieć, że to początek XVIII wieku przyniósł znaczny spadek siły bojowej husarii. Wszystko związane było z ogólnym kryzysem w państwie, który odbijał się także na majątkach szlachty. Ta zaczęła stopniowo ubożeć. Ostatnie wykorzystanie husarii w konflikcie zbrojnym datuje się na 19 lipca 1702 roku. To podczas bitwy pod Kliszowem formacja wykonała dwie nieudane szarże.
Czas leciał, a husarze nie mieli zajęci, stworzeni byli przecież do walki. Ich temat powrócił dopiero w 1776 roku. Husarzy było już na tyle mało, że z pozostałych jeszcze chorągwi i pancernych utworzono wspólne siły pod nazwą brygady kawalerii narodowej. Husaria przestała istnieć. Na tym moglibyśmy zakończyć, ale nie jest to jednak takie proste i jednoznaczne. Zapisy pokazują bowiem, że sama nazwa „husaria” funkcjonowała jeszcze długo po oficjalnej jej likwidacji.
Husaria. Część czwarta: Największe zwycięstwa - Kircholm, Kłuszyn, Chocim
Zwycięstw było bardzo dużo. Nieprawdą jest jednak, że przez 100 lat nie przegrali oni żadnej bitwy, aczkolwiek husarze często wykonywali powierzone im zadania, ale sama bitwa kończyła się przegraną.Jeszcze na początku panowania ostatniego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, czyli w roku 1764 husaria zachowywała swój kształt z najlepszych lat. Mowa nie o liczebności, ale o uzbrojeniu i sposobie walki. Po połączeniu z pancernymi nazwa pozostała, ale niewiele więcej. Zmieniło się uzbrojenie. Charakter zmieniło to ochronne, kopie wciąż pozostawały na wyposażeniu. Ważniejszym faktem jest wymiana samych kawalerzystów z tych, którzy należeli do najbogatszej szlachty na tych z tej uboższej. Odrodzenie nastąpiło w 1792 roku. To wtedy znów pojawiła się „husaria” w oficjalnym nazewnictwie. Chodziło o jedną z dwóch utworzonych brygad kawalerii narodowych - „Brygada Kawalerii Narodowej Znaków Hussarskich pod imieniem Województwa Bracławskiego”. Być może to wydłużanie jej historii na siłę. Nie mieli oni już swoich zbroi ani skrzydeł. Kopie zastąpiono krótką bronią drzewcową. Nie zapobiegli oni zniknięciu Rzeczpospolitej z map.
Czy husarze sprzed wieku zdołaliby ochronić nasz kraj? Andrzej Maksymilian Fredro twierdził, że tak: „Póki kopii a ussarza staje, będzie Polak pan w polu; skoro kopija zginie, zginie i Polaka cnota”.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!