Najstarszy stadionowy rekord świata w lekkoatletyce
Wielkie imprezy sportowe rozpalają nasze emocje do czerwoności. Rywalizacja na najwyższym światowym poziomie ma w sobie niezwykle przyciągającą siłę i nie pozwala przejść obojętnie wokół telewizora z włączoną transmisją lub stadionu, gdzie zmagania sportsmenów można śledzić na żywo. Szczególnie ciężko jest się oprzeć, gdy startują „nasi”. Piękno sportu to także rekordy świata poprawiane o setne części sekundy, kilka centymetrów bądź kilogramów, które przesuwają granice ludzkich możliwości, chociaż bardzo często wydaje się, że szybciej, wyżej i więcej już się nie da.
Wątpliwości są szczególnie uzasadnione w przypadku szans na poprawienie wyniku Jarmili Kratochvilovej w biegu na 800 metrów. Rekord zostaje niepobity już od 1983 roku.
Co ciekawe sama zawodniczka nie ukrywała, że jej koronnym dystansem jest ten o połowę krótszy. Mimo to 26 lipca 1983 roku to właśnie podczas biegu na 800 metrów ustanowiła rekord, który pozostał niepoprawiony do dziś. Czeszka startująca wtedy pod flagą Czechosłowacji pokonała dystans w niesamowitym czasie 1:53:28. Warto wspomnieć, że druga na linii mety w Monachium była nasza rodaczka Jolanta Januchta, która ukończyła rywalizacje z czasem gorszym o ponad siedem sekund (2:00:45).
Jarmila Kratochvílová kiedyś i dziś źródło: sport.lidovky.cz, neovlivni.cz
Świetny czas Jarmili Kratochvilovej to wynik morderczych treningów oraz... dopingu. Chociaż w próbce jej moczu nigdy nie wykryto zakazanych substancji, znawcy sportu nie mają wątpliwości, że zawodniczka przyjmowała niedozwolone środki. Musicie wiedzieć, że na początku lat 80. XX nie było to nic szokującego. Wręcz przeciwnie, chociaż nie mówiło się o tym głośno, rywalizacja nie odbywała się tylko na arenach imprez sportowych, ale również w laboratoriach. Istnieje na to wiele dowodów. W przypadku Czeszki efekty stosowania nielegalnych środków były widoczne na pierwszy rzut oka. W 1980 roku na igrzyskach olimpijskich w Moskwie ciało sportsmenki było niezwykle umięśnione. Prawdopodobnie nikt nie miałby do tego żadnych zastrzeżeń, ale imponująca muskulatura pojawiła się u kobiety w bardzo krótkim czasie.
Zobaczcie końcówkę rekordowego biegu:
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!