„Księżyc jest zrobiony z zielonego sera” - trolling zapoczątkowany przez Johna Heywood'a
Było to jedno z najbardziej popularnych przysłów XVI i XVII wieku w literaturze angielskiej. Używano go również po tym okresie. We Francji mówiono zaś, że ktoś „chce złapać księżyc zębami”. Choć pomysł, że naturalny satelita Ziemi jest zrobiony z sera istnieje już od setek lat, to wątpliwe jest, że ktoś w to uwierzył, a na pewno nie naukowcy.
Najwcześniejszy zapis tego dziwacznego poglądu pochodzi od średniowiecznego serbskiego przędzy. Wygłodniały wilk goni w nim pozornie nieszczęsnego lisa, licząc na łatwy posiłek. Lis przekonuje swojego prześladowcę, że odbicie Księżyca w pobliskim stawie jest faktycznie blokiem sera unoszącym się na jego powierzchni. Wilk dostaje instrukcję, że musi wypić całą wodę, aby dostać się do przysmaku. Pijąc i pijąc, wybucha w końcu od jej nadmiaru, dzięki czemu lis pozostaje przy życiu. Geneza tego sięga więc średniowiecznych bajek dla dzieci.
Najbardziej znany cytat pochodzi jednak z początku 1546 roku i znajduje się w Przysłowiach Johna Heywood'a. Dokument jest zbiorem niektórych z najbardziej znanych powiedzeń autora. Część z nich zakorzeniła się także w naszym kraju. Na pewno znacie „im więcej, tym lepiej” lub „nie od razu Rzym zbudowano”. W jednym z fragmentów żartobliwie stwierdza, że „księżyc jest zrobiony z zielonego sera”. Nie chodzi jednak o kolor, a o wiek. Wyrażenie „zielony ser” w tym przysłowiu oznacza po prostu młody, nowy. Choć współcześni ludzie mogą interpretować odniesienie koloru dosłownie. W ciągu następnego stulecia zwrot wszedł do powszechnego użytku. Mówiąc o ludzkiej łatwowierności, w 1638 roku, angielski filozof John Wilkins napisał „... szybko można przekonać kilku chłopów, że księżyc jest zrobiony z zielonego sera (jak to my mówimy)”.
Co można kupić za 100 złotych? Działkę na Księżycu!
Brzmi to niedorzecznie, ale okazuje się, że to prawda. Za chwilę poznacie człowieka, który wykorzystał lukę w prawie i rozkręcił biznes przynoszący milionowe zyski!Motyw przewijał się w bajkach dla dzieci. Od Tom'a i Jerry'ego po Wallace'a i Gromit'a pojawiały się żarty z serowego Księżyca. Zabawy nie potrafiła odmówić sobie także NASA. Na Prima Aprilis w 2002 roku administracja stwierdziła, że udowodniono raz na zawsze, że srebrny glob powstał z sera. Jako dowód przedstawili fotomontaż jego powierzchni, gdzie na jednym z kraterów pojawiła się data przydatności do spożycia. Google też wykazało się poczuciem humoru. W pierwszych dniach po uruchomieniu Google Moon, czyli interaktywnej mapy Księżyca, mogliśmy zobaczyć, że cała jego powierzchnia składa się z sera szwajcarskiego. Wszystko, co trzeba było zrobić to ustawienie maksymalnego przybliżenia.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!